Chodzi o decyzję o podwyższeniu płacy w Niemczech do 8,5 euro za godzinę. Według interpretacji władz w Berlinie, te zasady mają również dotyczyć zagranicznych kierowców, co wywołuje niepokój polskich przewoźników.

Polska wyjaśnia z Niemcami sprawę płacy minimalnej. Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna rozmawiał na ten temat z szefem niemieckiej dyplomacji na marginesie unijnej narady w Brukseli.

Chodzi o decyzję o podwyższeniu płacy w Niemczech do 8,5 euro za godzinę. Według interpretacji władz w Berlinie, te zasady mają również dotyczyć zagranicznych kierowców, co wywołuje niepokój polskich przewoźników. Do tej pory polskie firmy oferowały niższe stawki i były przez to bardziej konkurencyjne.

Minister Schetyna ma ponownie rozmawiać na ten temat z szefem niemieckiego MSZ-tu jeszcze w tym tygodniu. "Trudno zaakceptować te propozycje. Dobrze reagować wcześniej, a nie później. Wszystko trzeba zrobić, żeby nie doszło do takich kuriozalnych przepisów" - dodał minister.

Sprawą płacy minimalnej zainteresowała się także Komisja Europejska, bo na niemieckie przepisy poskarżyły się również Węgry i Rumunia.

Reklama

>>> Czytaj więcej: Mieć wszystko i chcieć więcej. Krezusi stają się coraz bogatsi