Najnowszy bilans przedstawił podczas konferencji prasowej Ołeksandr Turczynow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Prawdopoodobnie celem separatystów był znajdujący się w mieście ukraiński sztab operacji antyterrorystycznej. Ostrzały były dwa: jeden skierowany na znajdujące się poza centrum wojskowe lotnisko, gdzie mieści się sztab dowodzenia, a drugi na dzielnicę domków jednorodzinnych. Bojówkarze wykorzystali albo pociski Tornado, albo Smercz. Dwa niewybuchy znaleziono 10 km od lotniska. Ostrzał był przeprowadzony z kontrolowanej przez bojówkarzy Gorłówki.

>>> Czytaj też: Dlaczego rosyjskie surowce po cichu wjeżdżają na nasz rynek?