Kanclerz Angela Merkel oraz prezydenci Francois Hollande, Petro Poroszenko i Władimir Putin mają rozmawiać w białoruskiej stolicy o zażegnaniu kryzysu na Ukrainie.

Największy państwowy dziennik "Sowietskaja Biełorussija" pisze, że program minimum dzisiejszego spotkania to przerwanie ognia w Donbasie i rozdzielenie wojujących stron. Program maksimum zaś to zastanowienie się nad ogólnoeuropejskim systemem bezpieczeństwa, który zapobiegałby podobnym konfliktom jak obecnie na Ukrainie.

"Wszystko, czego oczekuje się od normandzkiej czwórki przywódców już dawno zostało omówione, w tym również podczas wcześniejszych ustaleń w Mińsku. Dziś od liderów czołowych europejskich państw ludzie oczekują decyzji o pokoju" - pisze autorka artykułu.

Komentatorka zauważa jednocześnie, że gdy wczoraj w Mińsku toczyły się rozmowy Grupy Kontaktowej do Spraw Ukrainy, w Donbasie trwały walki między prorosyjskimi separatystami i wojskami ukraińskimi.

Reklama

>>> Czytaj też: Albo pokój w Mińsku, albo broń z USA dla Kijowa. Waży się przyszłość Ukrainy