Merkel dodała, że z miejsc, gdzie jest przestrzegane zawieszenie broni, "docierają poruszające obrazy ludzi, którzy cieszą się, że mogą wyjść na zewnątrz i nie muszą się bać".

"To powinno kierować naszą pracą w nadchodzących dniach" - mówiła niemiecka kanclerz.

Angela Merkel przyznała jednak, że od początku było wiadomo, iż w sprawie zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy jest dużo do zrobienia i nie ma gwarancji sukcesu. Mimo obowiązującego rozejmu trwają walki w Donbasie. Najgorsza sytuacja jest koło Debalcewa i pod Mariupolem.

Ukraiński sztab mówi o 5 zabitych żołnierzach. Według nieoficjalnych informacji, od niedzieli zginęło już 20 osób.

Reklama

>>> Czytaj też: Wielka Brytania podarowała Ukrainie złom. "Transportery są całkowicie bezużyteczne"