Komisja Europejska wzywa do pełnego przestrzegania porozumienia z Mińska. Zgodnie z ustaleniami przywódców Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec, od niedzieli na wschodniej Ukrainie obowiązuje zawieszenie broni. Mimo rozejmu walki trwają w Donbasie. Najgorsza sytuacja jest koło Debalcewa i pod Mariupolem.

Rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Maja Kocijanczicz powiedziała, że Bruksela uważnie przygląda się realizacji porozumienia z Mińska. Przypomniała, że - według obserwatorów i źródeł na miejscu - zawieszenie broni jest generalnie przestrzegane poza pewnymi incydentami. "Chcielibyśmy podkreślić, że konieczne jest to, aby rozejm był w pełni przestrzegany. Oznacza to, że musi być prawdziwym zawieszeniem broni, czyli walki muszą zostać przerwane" - powiedziała rzeczniczka.

>>> Czytaj też: Merkel apeluje o przestrzeganie zawieszenia broni na Ukrainie

W poniedziałek weszła w życie rozszerzona unijna czarna lista osób i firm objętych sankcjami za zaangażowanie w konflikt na Ukrainie. Dopisano do niej 19 osób i 9 firm. Są wśród nich m.in. dwaj wiceministrowie obrony Rosji - Anatolij Antonow i Arkadij Bachin, zastępca szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji Andriej Kartapolow oraz dwaj deputowani do Dumy Państwowej - Walerij Raszkin i Iosif Kobzon. Restrykcje objęły także kolejną grupę prorosyjskich separatystów. Wszystkie te osoby mają zakaz wjazdu do Wspólnoty, a ich aktywa w europejskich bankach są zamrożone.