Wiele polemik wywołała we Francji wypowiedź wpływowego polityka demokratycznej prawicy na temat Islamu. Jego zdaniem fundamentaliści przygotowują III wojnę światową. Krytyka napłynęła z wielu stron.

Christian Estrosi, mer Nicei, stwierdził, że islamiści szykują się do wojny totalnej z naszą cywilizacją wyrastającą na gruncie chrześcijaństwa i judaizmu. Nie zawahał się użyć słowa „islamo-faszyzm”.

Christian Estrosi ma silną pozycję na francuskiej scenie politycznej. I to dlatego jego słowa przyjmowane są z wielką uwagą i wywołały takie poruszenie.

>>> Czytaj też: Śmigłowce to dopiero początek? Współpraca militarna z Francją coraz bliżej

Reklama

Pierwsi zareagowali komuniści, którzy w tej chwili zostali zepchnięci na margines głównego nurtu politycznego. Ich zdaniem Estrosi puścił się w smutną pogoń za klanem Le Penów rządzących skrajną prawicą.

Front Narodowy też zareagował gwałtownie oskarżając mera Nicei, że jego słowa mają charakter wybitnie propagandowy, bo Estrosi jest kandydatem UMP w wyborach regionalnych Prowansji - Lazurowego Wybrzeża, gdzie skrajna prawica Marine Le Pen cieszy się wielką popularnością. Sprawy imigracji zostały przez nią przywłaszczone w całości.

>>> Czytaj też: Marine Le Pen: Francja to chory kraj. Krym zawsze był rosyjski