Zaskoczenie - to najczęstszy komentarz do sondaży exit polls po pierwszej turze wyborów prezydenckich. Obserwatorzy zwracają uwagę na odpływ elektoratu urzędującego prezydenta oraz na niską frekwencję.

Według badań, przeprowadzonych przez IPSOS dla telewizji informacyjnych, I turę wygrał Andrzej Duda, zdobywając 34,8 procent głosów. Drugi jest Bronisław Komorowski, który zgromadził 32,2 procent głosów. Trzecie miejsca zajmuje Paweł Kukiz z poparciem 20,3 procent. >>> Czytaj więcej na ten temat

Socjolog, profesor Henryk Domański jest zaskoczony sondażem i zauważa, że jeśli tak niska frekwencja - 49,4 procent - utrzyma się w drugiej turze to jej wynik może być podobny do pierwszej.

Politolog i socjolog doktor Tomasz Żukowski również uważa, że wynik I tury może się utrzymać, choć - jak dodaje - niczego nie można dziś rozstrzygnąć na pewno. Dodał, że najbardziej zaskoczony jest dobrym wynikiem Pawła Kukiza.

Z kolei socjolog profesor Paweł Śpiewak z Uniwersytetu Warszawskiego ocenia, że nie wiadomo jak te głosy będą przepływały w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Wszystko jest jeszcze możliwe - dodaje. "Ten wynik jest absolutnie zaskakujący" - mówi Śpiewak. Zwraca też uwagę, że słaby wynik Magdaleny Ogórek to kompromitacja Leszka Millera.

Reklama

Politolog profesor Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że patrząc szerzej na wyniki sondaży nie powinniśmy być chyba zaskoczeni. "Dojrzewała potrzeba pewnej zmiany w życiu społecznym" - mówił Chwedoruk. Zwrócił także uwagę, że fiaskiem zakończyła się polityka unikania jednoznacznego kojarzenia prezydenta Komorowskiego z Platformą Obywatelską.

Politolog doktor Sławomir Sowiński z UKSW określił wynik I tury jako prawdziwą sensację. "To wielki sukces PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego" - zauważa.

"Zwolennicy Komorowskiego nie głosowali" - tak wynik wyborów tłumaczy prezes Instytutu Spraw Publicznych Jacek Kucharczyk. Zauważa, że wszystko wskazywało na przewagę Bronisława Komorowskiego i dlatego jego wyborcy byli słabo zmobilizowani. Jego zdaniem, widać to szczególnie po frekwencji w dużych miastach.

Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego Ewa Marciniak zauważa, że kandydat PiS-u zapracował na dobry wynik. Wyjaśnia, że to skutek bardzo dobrej i spójnej kampanii wyborczej Andrzeja Dudy, a także wynik efektu świeżości. Politolog dodaje, że w tej chwili trudno prognozować, kto zwycięży w wyborczej dogrywce.

"Słaby wynik Komorowskiego efektem błędów w kampanii" - tak wyniki exit polls komentuje politolog Olgierd Annusewicz. Jego zdaniem, szanse na wygrane w drugiej turze wyborów rozkładają się po równo pomiędzy urzędującym prezydentem, a kandydatem PiS. Politolog podkreśla, że Bronisław Komorowski stracił dużą część wyborców z powodu niejasnej strategii prowadzenia przedwyborczej kampanii. Zdaniem Olgierda Annusewicza, Paweł Kukiz uzyskał dobry wynik właśnie dzięki potencjalnym wyborcom Komorowskiego. Dlatego, jak zaznacza, to ich głos zdecyduje o wynikach II tury.

Według profesora Piotra Wawrzyka z Katedry Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego, o przegranej Bronisław Komorowskiego w pierwszej turze zdecydowała debata w telewizji TVN. "Prezydent zaczął tam krytykować kontrkandydatów i przegrał"- mówi profesor. Politolog wskazuje, że w tym programie Bronisław Komorowski mówił o zgodzie, ale skupiał się na atakowaniu przeciwników.

II tura wyborów prezydenckich odbędzie się za dwa tygodnie.