Zdaniem Ministerstwa Finansów skala handlu nielegalnym olejem napędowym w Polsce nie rośnie.

Wedug danych MF nieprawidłowości w handlu paliwami w trzech kwartałach tego roku wyniosły ponad 3,2 mld złotych w VAT i 221 mln w akcyzie. W zeszłym roku było to 2,5 mld w VAT i 400 mld w podatku akcyzowym.

-Mając na uwadze brak możliwości zupełnego wyeliminowania szarej strefy w paliwach, kontrola skarbowa skupia swe działania na ograniczaniu jej rozmiarów do stopnia, , w którym nie będzie w sposób istotny wpływać na ograniczenie dochodów budżetu państwa – powiedziała Rzeczpospolitej Wiesława Drożdż, rzeczniczka Ministra Finansów.

Jej zdaniem na skuteczność działań wpływa fakt, że oprócz działań kontrolnych, ministerstwo rozpoczęło także akcję edukacyjną prowadzoną wśród przedsiębiorców, które mają zapobiec nieświadomemu wspieraniu szarej strefy.

Zarówno grupa Orlen jak i grupa Lotos notują wzrost konsumpcji paliw, co może oznaczać zahamowanie rozwoju szarej strefy. Jednak zdaniem przedstawicieli tych firm spadek popularności nielegalnego paliwa leży głównie w coraz niższych cenach na stacjach benzynowych. Zamiast 20 litrów za 100 złotych, jak w zeszłym roku, w tym przeciętny Polak jest w stanie kupić 25 litrów paliwa.

Reklama

Jednak zdaniem przedstawicieli rząd wciąż nie nabrał rozmachu w walce z szarą strefą, którego oczekuje branża.