Na rynku zaciążyły spółki energetyczne, jak i górnicze. Już po południu wszystkie trzy indeksy dołowały, a na koniec dnia nawet sporo.

Ostro spadły akcje firmy Freeport-McMoRan Copper & Gold's, bo o 7,7 proc., a koncernu chemicznego DuPont o 3,9 proc. Spadek ceny ropy z dostawą w listopadzie o 3 dolary na baryłce do 71,25 dolara i różnych metali pchnął giełdę w dół, choć wczoraj to spółki naftowe windowały wskaźniki.

Do tej atmosfery dostosowały się różne spółki technologicznej, jak Texas Instruments, producent mikroprocesorów, którego wyniki sprzedaży rozczarowały i akcje spadły o 5,2 proc. Nawet firma Apple zadołowała o 4,4 proc., tylko akcje 3M wzrosły o 4,7 proc.

- Coraz popularniejsza staje się opinia, że gospodarka zwalnia i coraz więcej przedsiębiorstw będzie ogłaszać kiepskie prognozy - mówi Richard Sparks, starszy analityk ds. rynku akcji w firmie Schaeffer's Investment Research w Cincinnati, stan Ohio. – Także spółki surowcowe i naftowe, które były wcześniej pupilkiem inwestorów teraz utraciły ich zaufanie i jesteśmy świadkami odwracania się od nich - dodaje.

Reklama

Kluczowy wskaźnik Dow Jones Industrial Average obniżył się o 231,77 pkt czyli o 2,50 proc. do to 9033,66 pkt, poprawiając tylko nieco swój najgorszy wynik dnia na poziomie 9004,27 pkt. Zaś Standard & Poor's 500 Index stracił 30,36 pkt czyli 3,08 proc. do 955,05 pkt, gdy zaś Nasdaq Composite Index spadł aż o 73,35 pkt czyli o 4,14 proc. do 1696,68 pkt.

Żuk, Reuters, Bloomberg