Sytuacja hiszpańskich firm poprawia się nieprzerwanie od 10 kwartałów. Poprzedziła ją trzyletnia recesja i zapaść gospodarcza. Teraz Hiszpania jest krajem, który najszybciej rozwija się wśród państw grupy euro. Wzrasta konsumpcja wewnętrzna i eksport, spada bezrobocie. W 2015 roku liczba osób bez pracy zmniejszyła się o 670 tysięcy.

Przed tygodniem, minister gospodarki Luis de Guindos zapowiadał, że dane dotyczące rynku pracy będą wyjątkowo dobre i tak się też stało. Od stycznia do grudnia 2015 roku poziom bezrobocia spadł w Hiszpanii o prawie 3 procent.

Jak wynika z badań Narodowego Instytutu Statystyki, najwięcej nowych miejsc pracy utworzono w usługach. Stało się to przede wszystkim dzięki turystom, których coraz więcej odwiedza Hiszpanię. Bezrobotni często znajdowali też miejsca pracy w rolnictwie i nieco rzadziej w przemyśle. Ożyło nawet budownictwo - sektor najbardziej dotknięty kryzysem.

Bez zatrudniania wciąż pozostaje w Hiszpanii cztery miliony osiemset tysięcy osób. To prawie 21 procent ludności zawodowo czynnej. Jeśli przewidywania Ministerstwa Gospodarki się sprawdzą, jeszcze w tym roku poziom bezrobocia spadnie poniżej 20 procent.

Reklama

Pracy nie ma także co drugi Hiszpan, który nie ukończył 27. roku życia. Rośnie też zadłużenie hiszpańskiej administracji. Jak informuje hiszpański bank centralny, przekroczyło ono 917 miliardów euro, czyli jest niewiele mniejsze niż wynosi roczny budżet państwa.