Aleksander Grad, minister skarbu państwa, chce znaleźć inwestora branżowego dla Zespołu Elektrowni PAK. Aleksander Grad zadeklarował w wywiadzie dla GP, że rozpocznie negocjacje z Zygmuntem Solorzem-Żakiem, który kontroluje około 46 proc. PAK, aby ten odstąpił od prawa pierwokupu akcji spółki. To umożliwiłoby sprzedanie akcji PAK w pakiecie z kopalniami Adamów i Konin, które zaopatrują elektrownie w węgiel.
- Jeśli Zygmunt Solorz miałby odstąpić od prawa pierwokupu akcji w PAK, to za wynagrodzenie, bo niby dlaczego miałby się tego prawa zrzekać. Najlepszym wyjściem byłoby znalezienie inwestora, na którego mogą się zgodzić obie strony. W innym razie możemy otrzymać powtórkę sytuacji z Eureko i PZU - mówi menedżer firmy doradczej.
Dodaje, że Elektrim chciał sprzedać PAK Enei, ale projekt był odkładany, bo Enea wiosną była zajęta przygotowaniami do wejścia na giełdę.
PAK, którego udział w produkcji energii w Polsce wynosi około 8 proc., jest jedyną dużą elektrownią z udziałami Skarbu Państwa - spółki nie objęła konsolidacja energetyki.
Reklama
- CEZ jest zainteresowany zarówno zakupem PAK jak i kopalni węgla brunatnego - mówi Petr Ivanek, prezes zarządu CEZ Polska.
- Jeśli pojawi się konkretna oferta, to ją przeanalizujemy - dodaje Łukasz Zimnoch z Vattenfall.
Poznańska grupa Enea, która miała odkupić od Elektrimu udziały w PAK, także jeszcze nie zrezygnowała.
- Jeśli będzie przetarg na sprzedaż PAK oraz kopalni Konin i Adamów, to weźmiemy w nim udział - mówi Paweł Mortas, prezes zarządu Enei.
Nie jest też wykluczone, że o PAK powalczyłyby i inne grupy energetyczne.
- RWE jest zainteresowane dalszym rozwojem w Polsce - mówi Iwona Jarzębska, rzecznik RWE Polska.
Wydaje się, że sprawa PAK nie przypadkiem odżywa teraz. We wrześniu Elektrim wezwał w sądzie Skarb Państwa do odsprzedania mu udziałów w PAK zgodnie z umową prywatyzacyjną. Minister skarbu jednak do dziś tego nie zrobił.
- Złożyliśmy zażalenie od tego postanowienia. Decyzje będziemy podejmować po rozstrzygnięciu zażalenia - mówi Maciej Wewiór, rzecznik MSP.
- Gdyby rząd odmówił sprzedaży akcji Solorzowi, to resort skarbu musiałby wprowadzić PAK na giełdę - tak wynika z umowy prywatyzacyjnej. Wtedy największym akcjonariuszem PAK zostałby Elektrim - mówi ekspert z firmy doradczej.
Za pośrednictwem Elektrimu Zygmunt Solorz-Żak ma nad elektrownią kontrolę pozwalającą mu m.in. decydować o obsadzie zarządu. MSP za rządów PiS próbowało pozbyć się Elektrimu z PAK. Po objęciu władzy przez koalicję PO-PSL resort skarbu deklarował, że sprawę rozstrzygnie w I kwartale 2008 r., ale się przeliczył.
Ireneusz Chojnacki, dziennikarz działu Biznes Gazety Prawnej