Członkowie Rady Ministrów przyjechali do Pałacu Prezydenckiego przed godz. 13 autokarem z Kancelarii Premiera wprost po posiedzeniu rządu, który zajmował się m.in. kwestią wprowadzenia w Polsce euro.
Posiedzenie Rady Gabinetowej miało się rozpocząć o godz. 13. Obrady rozpoczęły się jednak z opóźnieniem z powodu nieporozumienia. Jak wynika z informacji PAP z Kancelarii Prezydenta, premier Donald Tusk miał być zaskoczony, że w posiedzeniu uczestniczy prezes NBP Sławomir Skrzypek.
Według informatora PAP, po krótkiej rozmowie Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem sprawa została wyjaśniona i "wszystko szło zgodnie z planem".
(PAP)