Indeks Reuters/Jefferies CRB, który obejmuje 19 podstawowych surowców, spadł w październiku o 23 proc., co stanowi największą redukcję od co najmniej pół wieku. Rekordowy miesięczny spadek zanotowała ropa naftowa, miedź potaniała w tym okresie najwięcej od 20 lat, a złoto wypada najsłabiej od ćwierć wieku.

“Październik wreszcie dobiega końca – najgorszy miesiąc w historii surowców. Inwestorzy spodziewają się niskiego popytu przez dłuższy okres czasu, stąd presja na ceny” – mówi Eugen Weinberg, analityk z Commerzbank we Frankfurcie.
Szwajcarski bank UBS obniżył prognozę globalnego wzrostu w przyszłym roku z 2,2 proc. do 1,3 proc. , dostrzegając konieczność redukcji prognoz na 2009 rok o prawie 48 proc. dla takich surowców, jak miedź.

Miedź jest jednym z wielu surowców, które taniały dosłownie na oczach, z dnia na dzień W efekcie zapasy metalu na świecie wynoszą dzisiaj 223 tys. ton, zwiększyły się o 13 proc., cena spadła o 36 proc. W piątek w Szanghaju znowu o dzienny limit, czyli o 5,0 proc. do 31.400 juanów (4.592 USD) za tonę. Na londyńskiej giełdzie LME trzymiesięczne kontrakty potaniała o 320 dol. , czyli 7,6 proc. do 3880 dolarów za tonę.

Ropa naftowa także znowu potaniała. Surowiec w dostawach na grudzień spadła znowu w Nowym Jorku o 4.3 proc. do 63,12 dolarów za baryłkę. W ciągu miesiąca cena spadła o 36 proc., bijąc na głowę poprzedni rekordowy spadek z lutego 1986 roku, kiedy ropa potaniała o 30 proc.

Reklama

Złoto w dostawach natychmiastowych spadło w piątek o 11,61 dolara, lub 1,6 proc. do726,50 dol. za uncję. Za październik jego cena obniżyła się prawie o 16 proc., najbardziej gwałtownie od lutego 1983 roku.

Czyli dobrze, że październik się kończy.

T.B., Bloomberg