"Fakty" TVN sugerują, że prezydent nie podpisał dotychczas ustawy, ponieważ poza kwestią podniesienia gwarancji dla depozytów, określa ona na nowo wpływ NBP na Bankowy Fundusz Gwarancyjny. I jest to wpływ mniejszy niż dotychczas. A obecny prezes NBP Sławomir Skrzypek był kandydatem prezydenta.

Politycy tłumaczą mniejszy wpływ NBP na Fundusz m.in. tym, że NBP przestanie finansować BFG (dotychczas finansował połowę wpłat). Ponadto NBP nie zajmuje się już nadzorem bankowym (ten przeszedł z początkiem tego roku do Komisji Nadzoru Finansowego).

Na razie więc gwarancje BFG dla depozytów polskich klientów są wciąż na poziomie 1 tys. euro w stu procentach i 90 proc. powyżej, do kwoty 22,5 tys. euro.

Według "Faktów" TVN, gdyby prezydent Lech Kaczyński chciał zawetować ustawę z powodu zmniejszenia wpływów NBP, to parlament i tak może odrzucić weto, głosami koalicji PO-PSL oraz lewicy. Wskazuje na to wypowiedź Marka Borowskiego (SDPL-Nowa Lewica).

Reklama