O odwołaniu Germana Velasqueza ze stanowiska szefa Petroperu poinformowała w czwartek minister energetyki i górnictwa Rosa Maria Ortiz Rios.

W jej ocenie postępowanie władz koncernu "było lekceważące i obraźliwe w stosunku do władz", które po wycieku ropy naftowej (w przybliżeniu - 3 tys. baryłek) podczas dwóch wcześniejszych awarii nakazały wycofanie rurociągu biegnącego przez Amazonię z eksploatacji.

Awaria, do której doszło w ubiegły piątek, spowodowała zanieczyszczenie środowiska naturalnego. Objętość rozlanej ropy oceniana jest na 600 baryłek.

Koncern Petroperu nie skomentował awarii. Jak dotąd, nie potwierdził też nawet pośrednio, iż nie dostosował się do decyzji władz w sprawie zamknięcia liczącego już ponad 40 lat rurociągu.

Reklama

Nie jest jasne, kto mógłby zastąpić Velasquesa, na stanowisku szefa koncernu. Nazwisko nowego prezesa poznamy zapewne dopiero po objęciu urzędu prezydenta, przez prezydenta-elekta Pedro Pabla Kuczynskiego, tzn. po 28 lipca – pisze agencja Reutera.