Jeśli osobie przechodzącej na emeryturę przysługuje prawo do kilku świadczeń, to można wybrać, które się chce. Najczęściej jest to świadczenie wyższe. Takiej możliwości nie mają żołnierze i funkcjonariusze służb mundurowych.

Wprowadzona pięć lat temu nowelizacja pozbawiła ich tego przywileju. Jeśli komuś przysługuje emerytura mundurowa, to nie może wybrać innej. Teraz posłowie chcą przywrócić im możliwość wyboru i umożliwić pobieranie emerytur na zasadach i w wysokości określonych w ustawie o emeryturach i rentach z FUS.

To nie jedyna zmiana w emeryturach mundurowych. W Sejmie jest projekt PO, zakładający przeliczanie emerytur funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL, które wymienia ustawa lustracyjna. Są to: cywilne i wojskowe służby specjalne od lipca 1944 do lipca 1990 r.

Wnioskodawcy chcą, by emerytury te naliczano nie - tak jak dziś - według wskaźnika w wysokości 2,6 proc. podstawy wymiaru za każdy rok służby za lata 1944-1990, lecz 0,7 proc. (jak za okres nieskładkowy w FUS, za okres składkowy wskaźnik ten to 1,3 proc.). Aby otrzymać emeryturę z FUS mężczyzna musi mieć co najmniej 25- letni okres składkowy i nieskładkowy, ukończone 65 lat, a w przypadku kobiet - 20-letni okres składkowy i nieskładkowy, i ukończone 60 lat.

Reklama

W trakcie środowej debaty przedstawiciele wszystkich klubów poparli zapis przewidujący objęcie ubezpieczeniem osób prowadzących niepubliczne szkoły. Zgodnie z projektem osoby prowadzące działalność gospodarczą i zawierające umowy o pracę nakładczą będą podlegać takim samym regułom jak osoby, zawierające umowy zlecenia. Projekt likwiduje możliwość zawierania fikcyjnych umów o pracę nakładczą i zaniżania składek na FU.

Projekt doprecyzowuje również termin negocjacji waloryzacji rent i emerytur o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu wynagrodzeń. Negocjacje w Komisji Trójstronnej mają odbywać się w czerwcu w roku poprzedzającym waloryzację.