Brak publikacji istotnych danych makro, które ostatnio bywają bardzo rozczarowujące, inwestorzy w Europie wykorzystali by podciągnąć w górę indeksy giełdowe, które zwyżkowały przeciętnie o 3%. Niezłe nastroje na Starym Kontynencie pomogły wspólnej walucie utrzymać efekty umocnienia, jakie miało miejsce w ostatnich dniach. Notowania pary EUR/USD pod koniec sesji europejskiej kształtowały się na poziomie 1,2900.

Również złoty nie wykazywał większych wahań w stosunku do euro oraz dolara. Zakres ruchu na parze EUR/PLN wyniósł 3,7450 – 3,7850, wahania kursu USD/PLN natomiast oscylowały wokół wartości 2,8960 – 2,9300. Sentyment na rynku poprawił się po podwyższeniu przez agencję Standard & Poors ratingu dla Słowacji do poziomu „A+” oraz pozostawieniu oceny kredytowej Czech na niezmienionym wysokim poziomie „A”. S&P określiła perspektywy ratingu gospodarki czeskiej jako stabilne, podając w uzasadnieniu, iż jest ona zdywersyfikowana i konkurencyjna, a kraj charakteryzuje umiarkowane zadłużenie zagraniczne. Słowacja, Czechy oraz Polska jak do tej pory skutecznie bronią się przed negatywnymi skutkami kryzysu na światowym rynku finansowym.

Jakkolwiek pewne jest, że spowolnienie gospodarcze ich nie ominie, można mieć jednak uzasadnioną nadzieję, iż będzie ono łagodniejsze niż w przypadku pozostałych krajów Europy Środkowo – Wschodniej. Dzisiejsza decyzja agencji ratingowej powinna zatem oddziaływać pozytywnie również na sentyment inwestycyjny do polskiej gospodarki.