BHP Billiton, największy w Australii producent ropy naftowej, a zarazem światowy potentat w branży surowcowej, podrożał o 7,6 proc. w reakcji na zwyżki cen ropy. Japoński Komatsu podskoczył o 6,9 proc. na fali spekulacji, że ostatnie cięcia stop w Chinach zwiększą zapotrzebowanie na główny produkt firmy – koparki.

„Nastroje się uspokajają. Inwestorzy nie rezygnują z zakupów wychodząc z założenia, że to nie koniec akcji ratunkowych rządów. Katalizatorem dla azjatyckich rynków jest okazywana przez Chiny wola udzielania wsparcia dla gospodarki” – mówi Kwon Hyeuk Boo, menedżer funduszu w Daishin Investment Trust Management w Seulu.

Regionalny indeks MSCI Asia Pacific wzrósł o 1,5 proc., powiększając tygodniowy zysk do 6,8 proc., najlepszy w tym roku za wyjątkiem końcówki października.

Indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 1,66 proc. i wyniósł 8.512,27 pkt. Stabilne, choć niewielkie zyski osiągnęły wszystkie wiodące giełdy w Azji, nie licząc Chin, gdzie indeks CSI 300 cofnął się na 2,2 proc.

Reklama

Liderem wzrostów w regionie jest Australia, Indeks S&P/ASX 200 podskoczył o 4,3 procent.