Praca z domu, a tym samym korzystanie z prywatnego sprzętu i oprogramowania, zwiększa ryzyko infekcji złośliwym oprogramowaniem i ataków phishingowych – podsumowuje niemiecka telewizja publiczna ZDF wnioski z raportu.

Cyberataki najczęściej przybierają formę e-maili od rzekomo wiarygodnych nadawców (np. banków), za pomocą których oszuści próbują uzyskać hasła dostępowe. "Zagrożone są przede wszystkim firmy o słabszej sytuacji ekonomicznej, które rzadziej niż duże korporacje decydują się na zainwestowanie w dodatkowe narzędzia bezpieczeństwa informatycznego" - wskazuje się w raporcie.

Jego autorzy przebadali w latach 2018-19 łącznie 5 tys. firm zatrudniających powyżej 10 pracowników.

Dodatkowo ponad 600 firm wzięło udział w badaniu uzupełniającym, które odbyło się między lipcem a wrześniem 2020 r. W badaniu tym 60 proc. respondentów potwierdziło, że w ciągu roku spotkał ich co najmniej jeden cyberatak. W badaniu nie uwzględniono ataków odpieranych automatycznie, np. przez zaporę sieciową.

Reklama

Marzena Szulc (PAP)