Spółka Expectes - jak wskazał UOKiK w komunikacie - zapraszała konsumentów na pokazy pod pretekstem udziału w akcji „Polska Przedsiębiorcom” i obiecywała prezenty za udział w spotkaniach. "W rzeczywistości akcja nie istniała, a upominki nie były darmowe" - napisano. Wskazano, że Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył na firmę ponad 2,3 mln zł kary za wprowadzanie konsumentów w błąd i nakazał natychmiast zaprzestać stosowania zakwestionowanych praktyk.

Wyjaśniono, że telemarketerzy spółki dzwonili do konsumentów, podając się za przedstawicieli Fundacji Reklamy Społecznej i zapraszali na prezentację w ramach akcji „Polska przedsiębiorcom”, której celem jest ratowanie miejsc pracy. W rzeczywistości - jak podał UOKiK - nie istnieje ani Fundacja Reklamy Społecznej, ani akcja „Polska Przedsiębiorcom”, a spotkania mają charakter pokazu handlowego.

"Spółka Expectes wprowadzała konsumentów w błąd i kusiła ich podarunkami, aby przyszli na pokaz i kupili oferowane tam produkty (sprzęt AGD i). Szczególnie rażący jest fakt, że w rozmowach z konsumentami telemarketerzy ukrywali prawdziwą tożsamość przedsiębiorcy i powoływali się na nieistniejącą fundację, co miało dodatkowo oddziaływać na emocje rozmówców" – powiedział cytowany w informacji prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Reklama

Napisano, że telemarketerzy wywoływali u konsumentów wrażenie, że już za sam udział w prezentacji każda para przychodząca na spotkanie dostanie ciśnieniowy ekspres do kawy. W rozmowach podkreślali funkcjonalność i jakość ekspresu. W rzeczywistości okazywało się, że konsumenci nie otrzymywali obiecanych ekspresów – były one uwzględniane jako część nabywanych przez konsumentów zestawów, a konsumenci w trakcie pokazów byli informowani, że aby otrzymać ekspres, muszą dokonać zakupu. Za to prezenty wręczane za sam udział w pokazie były bardzo niskiej wartości i jakości. Ponadto - jak dodano - w trakcie pokazów prowadzący informowali uczestników, że prezenty są sponsorowane przez firmę, która w rzeczywistości nie istnieje.

Wskazano też, że w trakcie pokazu przedstawiciele spółki przeprowadzali różne losowania wśród uczestników. Przedmiotem jednego z nich miały być nagrody, takie jak zestawy noży, żelazko, maszynka do mięsa, wyciskarka. W rzeczywistości osoby wylosowane miały możliwość wyboru jednej z kilku kopert, a w wylosowanej kopercie były wyszczególnione artykuły eksponowane na prezentacji, ale warunkiem ich otrzymania był zakup jednego z oferowanych produktów. "Niezależnie od tego, ustaliliśmy, że wszystkie losowania mają fikcyjny charakter i stanowią jedynie element prezentacji mający na celu zachęcenie konsumentów do zakupu prezentowanego sprzętu" - wskazał UOKiK.

Autor: Ewa Wesołowska