Wydawać by się mogło, że z upływem czasu legislacja zyska na jakości i stanie się bardziej transparentna, jasna i uwzględniająca pojęcie sprawiedliwości społecznej.

ikona lupy />
Janusz Kowalski prezes Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości, wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego / Fot. materiały prasowe

Niestety, śmiało można stwierdzić, że w ostatnich latach jakkolwiek rozumiana sprawiedliwość społeczna została zdeptana. Bo jak inaczej można nazwać stan, w którym to od grupy najbardziej zaangażowanej w budowę państwa, tj. od przedsiębiorców, postanowiono pobierać kolejny podatek, wysublimowanie nazwany „składką na ubezpieczenie zdrowotne”. Śmiem twierdzić, że „podatek” ten jest tylko jedną z wielu form bezpardonowego pozyskania pieniędzy przez władzę, ale już zidentyfikowaną, wynikającą ze zmian wprowadzonych przez „Polski ład”.

Zatrważające jest to, że ustawodawca, rozdysponowując w swej hojności finansowej szereg różnych świadczeń, dodatków, subwencji – nie pomyślał o przedsiębiorcy, przedsiębiorczości i o przyszłości nauki i gospodarki. Nie pomyślał o rzemiośle i jego przedstawicielach. Konkret? Proszę bardzo.

Reklama

W ramach kształcenia dualnego młodociany pobiera zarówno naukę teoretyczną w szkole branżowej, jak i naukę praktyczną w zakładzie rzemieślniczym. Rzemieślnik przyjmuje młodocianego do pracy w celu przygotowania zawodowego na okres 36 miesięcy. Przez ten czas jest zobowiązany zapewnić młodocianym pracownikom opiekę, warunki materialne, organizacyjne, umożliwiające organizację zajęć praktycznych. Jeżeli młodociany skończy szkołę branżową z wynikiem pozytywnym i zda egzamin czeladniczy, rzemieślnik zyskuje prawo wystąpienia o dofinansowanie kosztów kształcenia młodocianego pracownika. Za okres 36 miesięcy kształcenia młodocianego rzemieślnikowi przysługuje kwota
8 493,13 zł, co oznacza, że za miesiąc rzemieślnikowi przysługuje kwota 235,92 zł.

Mimo tego, że ustawodawca – posiadając komplet danych, z których wynika, że siłą polskiej gospodarki jest wykwalifikowany pracownik, tudzież rzemieślnik – nie inwestuje w przyszłość kraju i nie wspiera tych przedsiębiorców – rzemieślników, którzy, podejmując się praktycznej nauki zawodu młodocianego, nie tylko pomagają własnemu przedsiębiorstwu, lecz także budują nasz polski produkt krajowy brutto, który bez rzemieślniczych rąk do pracy pozostanie na marnym poziomie.