Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) udostępnił portalowi Gethome.pl dane za ubiegły rok, z których wynika, że z 373 zbadanych próbek wyrobów budowlanych 77, czyli 21 proc., miało gorsze właściwości użytkowe od deklarowanych przez producentów.
"Większość producentów pilnuje deklarowanej jakości swoich wyrobów. Ale są też i tacy, którzy podchodzą do tej kwestii w sposób niefrasobliwy lub świadomie obniżają koszty, by zyskać przewagę konkurencyjną" – stwierdził ekspert portalu Marek Wielgo.
Ryzyko trafienia na bubel
Dodał, że ryzyko trafienia na bubel jest coraz mniejsze, bo udział wyrobów budowlanych o obniżonej jakości skurczył się z 60 do 21 proc. "To efekt działania ustawy, która zburzyła poczucie bezkarności nierzetelnych producentów. Zobowiązała ona bowiem nadzór budowlany nie tylko do badania próbek podejrzanych wyrobów, ale też do publikowania na swojej stronie internetowej wyników tych badań, łącznie z nazwami producentów. Producenci zakwestionowanych wyrobów są obciążani kosztami badań w akredytowanym laboratorium. Ponadto muszą wycofać te wyroby z rynku" - zauważył ekspert.
Zaznaczył, że są kategorie wyrobów budowlanych, w przypadku których częściej niż w innych występują nieprawidłowości. "Na podstawie analizy, dotyczącej także lat ubiegłych, można stwierdzić, że szczególnej uwagi - ze względu na skalę nadużyć - wymagają materiały termoizolacyjne, urządzenia do ogrzewania pomieszczeń, wyroby do izolacji wodnej i przeciwwilgociowej, kleje budowlane, wyroby podłogowe i posadzkowe oraz wyroby murowe" – wskazał Wielgo.
Najgorzej wypadły materiały termoizolacyjne
Dodał, że także w 2022 r. najgorzej w badaniach wypadły materiały termoizolacyjne (płyty styropianowe). "Na 75 przebadanych tego typu wyrobów, 28, czyli 37 proc., miało zaniżone parametry, np. współczynnika przewodzenia ciepła, ale też wytrzymałość na ściskanie, rozciąganie i zginanie" - podał ekspert.
Zwrócił uwagę, że oprócz badania próbek wyrobów budowlanych, nadzór budowlany sprawdza je też pod kątem formalnym, czyli czy wyroby wprowadzone na rynek są prawidłowo oznakowane i czy jest do nich dołączona informacja o wyrobie oraz instrukcja stosowania w języku polskim. Spośród 2905 wyrobów objętych kontrolami w 2022 r., stwierdzono występowanie nieprawidłowości u 914, czyli 31 proc. Także w przypadku tego typu kontroli maleje udział wyrobów nieprawidłowych, np. w 2017 r. było ich 41 proc. - podał portal.(PAP)