Jak czytamy w czwartkowej informacji prasowej CBRE, pandemia sprawiła, że wymagania inwestorów oraz ogólna charakterystyka procesu analizy potencjału lokalizacji uległa zmianie. Na znaczeniu zyskała elastyczność, którą zapewnia masowa praca zdalna. To jeden z kluczowych elementów weryfikacji atrakcyjności regionu dla nowych inwestycji, zaraz obok jakości infrastruktury i dostępu do kadry.

Według dyrektora zarządzającego CBRE Daniela Bieniasa, dostęp do rynku pracy i określonych kompetencji zawodowych staje się łatwiejszy ze względu na rosnącą popularność pracy zdalnej.

"Nowe podejście do pracy wpływa na sposób łączenia potrzeb pracowników oraz pracodawców z potrzebami infrastrukturalnymi projektów inwestycyjnych. Znaczenia nabiera elastyczność, która staje się jednym z kluczowych elementów weryfikacji potencjału lokalizacji przez inwestorów zagranicznych" – wskazał Bienias.

Jak zaznaczył, kraje azjatyckie dotychczas skutecznie konkurowały z Europą, szczególnie w obszarze outsourcingu usług biznesowych. Jednak pandemia oraz popularyzacja pracy zdalnej sprawiły, że inwestorzy z Azji, szczególnie z Indii, Japonii i Korei Południowej coraz przychylniej spoglądają na Polskę. Przyciąga ich jakość infrastruktury i dostęp do kadry, która jest nie tylko odpowiednio doświadczona i wykształcona, ale także okazała się efektywna w zdalnym i hybrydowym sposobie pracy.

Reklama

"Atutem naszego kraju, w porównaniu do innych państw regionu CEE, jest również duże doświadczenie w branży nowoczesnych usług biznesowych. Skala działalności, poziom zaawansowania obsługiwanych procesów oraz wysoka jakość infrastruktury teleinformatycznej i biurowej przemawiają na naszą korzyść" - uważa dyrektor z CBRE.

"Przenoszenie nowych procesów do Polski jest świadomym procesem organizacji azjatyckich, o czym świadczy fakt, że część tych podmiotów prowadzi już działalność w Polsce i myśli o ekspansji do innych miast" - ocenił.

Według CBRE, zainteresowani Polską są nadal inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych. Skala planowanych inwestycji jest wysoka – duża część projektów dla sektora usług oscyluje wokół zapotrzebowania na ok. 100-300 pracowników w pierwszych latach działalności, chociaż rozważane są również większe.

Natomiast inwestycje o zróżnicowanym charakterze, czyli obejmujące zarówno sektor usług biznesowych, logistyczny i produkcyjny w ostatnim czasie pochodzą głównie z Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej, jak m.in. Szwajcaria czy Wielka Brytania - czytamy.

Firma wskazuje, że na przełomie 2020 i 2021 roku wiodącym kierunkiem pod względem liczby zapytań i nowych projektów inwestycyjnych w Polsce jest Białoruś. "Sytuacja polityczna w tym kraju sprawiła, że wiele organizacji z zagranicznym kapitałem podjęło decyzję o relokacji. Ze względu na bliskość geograficzną Polska stała się głównym kierunkiem, tym bardziej, że specyfika projektów przenoszonych z Białorusi często obejmuje relokację personelu" - podano.

Dodano, że większość projektów relokowanych z Białorusi bazuje na obsłudze procesów IT, dlatego profil lokalizacji jest szczegółowo analizowany pod względem chłonności rynku pracy dla wybranych miast regionalnych.