Prezydent Macron ogłosił w środę wieczorem ponowny lockdown, rozszerzając obowiązujące dotychczas w 19 departamentach restrykcje na cały kraj.

Ministerstwo szacuje koszt lockdownu na 11 mld euro miesięcznie, w tym 4 mld związane z nowymi obostrzeniami ogłoszonymi środę przez szefa państwa.

Kwota ta odpowiada miesięcznym wydatkom państwa na fundusz solidarności, kosztom postojowego dla pracowników firm i zwolnieniu z opłat i ulgom podatkowymi dla firm.

„To nowe zamknięcie będzie straszne dla wszystkich zamkniętych sektorów” - zareagował prezes największej organizacji pracodawców Medef Geoffroy Roux de Bezieux po przemówieniu Macrona.

Reklama

„To musi być ostatni lockdown. Otwórzmy wszystkie sektory 15 maja” - dodał de Bezieux.

„Gniew, rozpacz to dominujące uczucia wśród niezależnych profesjonalistów i menedżerów. To nowe przyznanie się do niezdolności władz publicznych do kontrolowania sytuacji zdrowotnej, jak również do jej opanowania. Jest to ze szkodą dla wszystkich, a zwłaszcza dla biznesu” – skomentował nowe obostrzenia sekretarz generalny związku niezależnych profesjonalistów i małych firm Syndicat des Independants (SDI) Marc Sanchez.

"Nie ogłoszono żadnego nowego wsparcia, a zadłużenia nadal rośnie. Szybko domagamy się konkretnego planu Marshalla dla biznesu, aby zagwarantować każdemu właściwą obsługę długów w ramach ambitnej polityki ożywienia kraju" – zaapelował Sanchez.

z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)