Na Europejskim Kongresie Finansowym „dane” to jedno z częstszych sformułowań, może poza sztuczną inteligencją. Dlaczego ten temat nabiera takiego znaczenia?
ikona lupy />
Karol Jaroszewski, dyrektor Studia Danych w organizacji płatniczej Visa / Materiały prasowe

Życie bez danych wydaje się już trudne, niemożliwe. Visa wykorzystuje dane, aby zapewnić korzyści konsumentom, wspierać rozwój przedsiębiorstw i gospodarek, a także pomagać swoim klientom w osiąganiu tego samego celu. Jednak, w miarę jak gospodarki na całym świecie wkraczają w przyszłość pełną niepewności, narasta potrzeba odpowiedzialnego przetwarzania danych.

Jakie wskaże pan trzy obszary, w których zastosowanie analizy dużej ilości danych może faktycznie ułatwić życie?

Zacznę od miast. Spoglądając w dane, miasta mogą poznać lepiej mieszkańców, ocenić ich potrzeby, także patrząc z perspektywy całych dzielnic. Analizując ruch w mieście, można wesprzeć dopasowanie komunikacji publicznej, infrastrukturę logistyczną, wywóz śmieci.

Z danych korzystać mogą także banki i sprzedawcy. Wykorzystując zanonimizowane dane transakcyjne, Visa może proponować bankom i sprzedawcom rozwiązania dostosowane do potrzeb ich klientów, które mogą przyczyniać się do wspierania ich lojalności. Analiza danych transakcyjnych może również odgrywać rolę systemu wczesnego ostrzegania, sygnalizującego zamiar zmiany dostawcy lub metody płatności przez klienta.

Ostatni przykład to bezpieczeństwo. Konsument wykonuje wiele transakcji, jest coraz bardziej aktywny. Visa wykorzystuje sztuczną inteligencję do wykrywania w czasie rzeczywistym, czy ktoś inny niż właściciel używa danych karty. Nasza sztuczna inteligencja nie widzi ani nie zna imienia i nazwiska właściciela, nie wiemy także, co kupił, ale nasza AI jest w stanie zbudować wzorce nawyków wydatkowych na podstawie numerów kart Visa. Możemy wykorzystać sztuczną inteligencję, żeby „obserwowała” te zachowania, uczyła się zwyczajów płatniczych, zwyczajów konsumenckich. I jeśli nagle pojawi się transakcja kartowa np. w kasynie w Malezji, to wiadomo, że to nie jest schemat zachowania danego konsumenta i z założenia może zostać odrzucona, bo to transakcja oszukańcza.



Zdarza się, że powszechne wykorzystywanie danych konsumentów niepokoi, bo są ich mimowolnymi dostawcami. Jak budować zaufanie wśród konsumentów, że dane nie są wykorzystywane w niewłaściwy sposób? Że nie są wykorzystywane do manipulowania nimi?

Zaufanie leży u podstaw wszystkiego, co robimy w Visa. Nasza sieć, marka, partnerstwa, platformy płatnicze oraz podejście do innowacji opartych na danych, które powinny przynosić korzyści konsumentom i innym podmiotom, chroniąc jednocześnie ich prywatność. Po pierwsze, kwestia bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa. Po drugie – kontrola. Konsument powinien móc sprawdzić, co się dzieje z jego danymi, i powinien mieć prawo decydowania o tym. Następnie wartość dodana: dane powinny być wykorzystywane z sensem, tak aby generowały wartość dla konsumentów i dla społeczeństwa. Czwarta sprawa to uczciwość. Wiele firm próbuje produkować rozwiązania na podstawie danych, ale chodzi o to, by opisywać rzeczywistość i modelować ją taką, jaka ona jest. Zdarza się, że ktoś próbuje nagiąć rzeczywistość, np. żeby szybciej pokazać produkty, ale ja jestem przeciwnikiem takich rozwiązań. Ostatnia kwestia to odpowiedzialność ekspertów analizy danych – żeby wykonywać pracę zgodnie z zasadami sztuki, ale także żeby dane wykorzystywać nie tylko na rzecz instytucji finansowych, lecz także dla dobra gospodarki i społeczeństwa.

ikona lupy />
Materiały prasowe

partner gali

ikona lupy />
Materiały prasowe





CAŁY WYWIAD NA WWW.FORSAL.PL