Panika na giełdach

To, co widzimy teraz na giełdach to przestrach ze strony inwestorów, którzy wystraszyli się, że w Stanach Zjednoczonych będzie recesja, czego wcześniej w ogóle nie brali pod uwagę. Uświadomili sobie to, że może tak się stać kiedy w piątek zostały opublikowane dane z amerykańskiego rynku pracy, które pokazały zaskakująco wyraźny wzrost stopy bezrobocia, powiedział Rafał Hirsch. Ostatni raz na tym poziomie widzieliśmy ją w 2021 roku, czyli 3 lata temu w czasie pandemii. I jest to powyżej oczekiwań, tego się nikt nie spodziewał, dodał.

Raport o nowych miejscach pracy i wynagrodzeniach w USA

Reklama

W raporcie są też informacje na temat nowych miejsc pracy, których było mniej od oczekiwań oraz na temat wzrostu wynagrodzeń w amerykańskiej gospodarce. One też rosną coraz wolniej od oczekiwań, a inflacja zaczyna spadać. W związku z tym na rynku pojawiają się nadzieje, że Fed zacznie obniżać stopy procentowe. I z tego się rynek cieszył: będą niższe stopy procentowe, będzie łatwiejszy dostęp do taniego pieniądza, a to powinno napędzać koniunkturę na giełdach, relacjonował Hirsch.

Bolesny powrót do rzeczywistości

Idealny obraz, gdy obniżkom stóp nie towarzyszą problemy w gospodarce, roztrzaskał się w ostatni piątek, zauważył Hirsch. Najprawdopodobniej Fed będzie musiał obniżać stopy procentowe, nawet bardziej niż do tej pory sądzono, po to, by ratować gospodarkę. A przynajmniej taka jest interpretacja rynku. Zdaniem wielu ekonomistów rynek jak zwykle przesadza, a amerykańskiej gospodarce nie grozi recesja.

Koniec mitu o gospodarce USA

Do niedawna amerykańska gospodarka była sprzedawana jako super odporna na oznaki spowolnienia, że jest w doskonałej formie i jeżeli coś ma się złego dzieje, to dzieje się w gospodarce europejskiej. A teraz rynek ocenia amerykańską gospodarkę tylko przez pryzmat stopy bezrobocia, bez wchodzenia głębiej w te dane, powiedział Marek Tejchman.

Winny wzrost bezrobocia w Teksasie

Bezrobocie w USA wzrosło, bo wzrosło bardzo mocno w Teksasie, przez który w zeszłym miesiącu przeszedł huragan. Specyfika badania amerykańskiej stopy bezrobocia jest taka, że tam ludzie odpowiadają na pytanie, czy mieli pracę w ciągu ostatnich dwóch tygodni, a nie czy w ogóle mają pracę, dodał Hirsch. Po przejściu huraganu część zakładów pracy została tymczasowo zamknięta na czas sprzątania, czy przygotowań do ponownego uruchomienia pracy.

Cała rozmowa znajduje się w materiale wideo: