Wraz z suszą pojawiło się również zwiększone ryzyko pożarów oraz nagłych wypadków medycznych spowodowanych upałem. Według amerykańskiego Monitora Suszy, ekstremalna i wyjątkowa susza najbardziej dotknęła południowy zachód, ale dotarła również do Oregonu, Waszyngtonu, Północnej Dakoty i Teksas – podaje portal Statista.

W poniedziałek 28.06 susze o różnym stopniu nasilenia dotknęły prawie 61 proc. powierzchni kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Wskaźnik ten oscyluje wokół granicy 60 proc. od września 2020 roku – w sumie od 40 tygodni. Susza w USA rzadko utrzymywała się tak długo. Podczas kryzysu w 2018 roku przekroczyła próg tylko przez pięć tygodni.

Ostatni raz poważna susza w USA trwała tak długo od kwietnia 2012 do maja 2013 roku, kiedy to susze dotknęły ponad 60 proc. obszaru Stanów Zjednoczonych przez 60 tygodni z rzędu i chwilowo objęły około 80 proc. Ale nawet w tym czasie obszar klasyfikowany jako objęty „wyjątkową suszą” nigdy nie przekroczył 7 proc. Aktualnie od 31 tygodni stale przekracza 8 proc., a ostatnio zbliżył się do 10 proc.

Podczas gdy wahania temperatur i bardzo gorące, bardzo suche lub bardzo zimne dni są normalnym zjawiskiem, szacuje się, że te ekstremalne zjawiska pogodowe staną się częstsze i bardziej dotkliwe ze względu na zmiany klimatyczne.

Reklama
ikona lupy />
statista.com