Wyglądało to do tej pory tak, że szkoły, firmy, urzędy czy organizacje pozarządowe organizowały zbiórki plastikowych nakrętek, które następnie sprzedawane są podmiotowi zajmującemu się recyklingiem. Pozyskane w ten sposób pieniądze przeznaczane są na szczytny cel, np. zakup specjalistycznego wózka dla osoby z niepełnosprawnością. Jak się jednak okazuje, z ekologicznego punktu widzenia zbieranie nakrętek ma jednak mocno ograniczony sens.

Codziennie w śmieci zamieniają się miliony plastikowych nakrętek

Jak możemy przeczytać np. na polskiej stronie marki Coca-Cola, codziennie w śmieci zamieniają się miliony plastikowych nakrętek. Firma zachęca, aby w związku z tym włączać się w inicjatywy zbierania tych odpadów i przekazywania ich podmiotom, które następnie sprzedadzą je przedsiębiorstwom zajmującym się ich przetwórstwem. Pozyskane pieniądze zostaną przekazane na szczytny cel, a nakrętki w procesie recyklingu będą przerobione na plastikowy granulat, z którego następnie powstaną obudowy urządzeń elektronicznych, opakowania czy rury PCV.

Reklama

Według Szymona Dziaka-Czekany ze Stowarzyszenia Polski Recykling akcje nakrętkowe kiedyś miały sens, obecnie – nie za bardzo. Były one dobrym treningiem dla Polek i Polaków w kwestii selektywnej zbiórki odpadów, pomagały też wesprzeć finansowo pożyteczne inicjatywy. Jednak skoro od kilku lat w Polsce funkcjonuje odbiór odpadów komunalnych podzielonych na pięć kategorii (szkło, tworzywa sztuczne, odpady organiczne, papier, odpady zmieszane), to oddzielne zbieranie samych nakrętek mija się z celem.

Unijna dyrektywa SUP – odzyskamy więcej plastiku

Żeby dojść samemu do tego wniosku, wystarczy pomyśleć o tych wszystkich nakrętkach, które nie trafiały do zbierających je organizacji, ale po prostu lądowały w koszu na śmieci. Trafiały one w sortowniach do frakcji drobnej, skąd już nie były odzyskiwane. Dzięki unijnej dyrektywie SUP ten problem się rozwiąże – nakrętki będą stanowiły całość z resztą opakowania i razem z nim powędrują do recyklingu.

Piotr Szewczyk z Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Orli Staw twierdzi, że zbiórki nakrętek w obecnym porządku segregowania odpadów to ekościema. Co prawda odzyskuje się dzięki temu jakąś ilość plastiku, który nadaje się do recyklingu, ale niewielką. Cała reszta zwiększa jedynie sumę plastikowych śmieci, które stanowią obciążenie ekologiczne. Unijna dyrektywa SUP sprawi, że będzie można ich odzyskać dużo więcej.