Spółka podkreśliła, że w związku z ubiegłoroczną decyzją o zmianie technologii bloku Ostrołęka C z węglowej na gazową, konieczne jest przeprowadzenie prac adaptacyjnych, dostosowujących teren budowy do nowych uwarunkowań. "Przy braku niesprzyjających okoliczności adaptacja na potrzeby przyszłej budowy elektrowni gazowej zgodnie z planem ma zakończyć się w drugiej połowie 2021 roku" - przekazał PAP dyrektor biura prasowego Energi Krzysztof Kopeć.

Jak dodał, na potrzeby przyszłej budowy bloku gazowego wykorzystane zostaną już wykonane prace ziemne, palowanie, część powstałych fundamentów oraz infrastruktura logistyczna m.in. ogrodzenia i drogi. "Prace adaptacyjne poprzedzone zostały szczegółowymi analizami, a ich realizację uznano za technologicznie i ekonomicznie uzasadnioną. W ich ramach m.in. usunięte zostaną pylony komunikacyjne oraz słupy i belki wieńca chłodni kominowej, które nie mogą być elementem realizacji inwestycji w technologii gazowej. Przy demontażu pylonów zastosowana będzie metoda stopniowego wykruszania od góry" - wyjaśnił.

Zmiana technologii z węglowej na gazową w Ostrołęce C

Zapewnił jednocześnie, że w toku adaptacji i uporządkowania terenu przez GE Power zostaną zagospodarowane materiały powstałe w wyniku prac demontażowych. "Materiały i urządzenia wytworzone lub składowane przez podwykonawców do momentu zawieszenia kontraktu budowy bloku węglowego w lutym 2020 roku, które nie znajdą zastosowania w budowie bloku gazowego, przeznaczone zostaną na sprzedaż" - dodał przedstawiciel Energi.

Reklama

Spółka zwróciła uwagę, że na decyzję o zawieszeniu prac budowlanych w projekcie Ostrołęka C, a następnie zmianie technologii z węglowej na gazową wpływ miała m.in. coraz bardziej restrykcyjna polityka klimatyczna UE. Chodziło przede wszystkim o wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu.

Orlen większościowym akcjonariuszem Energi

W kwietniu ub.r. Orlen nabył ok. 80 proc. akcji Energi, stając się jej większościowym akcjonariuszem. Poprzez drugie wezwanie, zakończone w listopadzie 2020 roku, Orlen zwiększył stan posiadania akcji Energi do ok. 90 proc. W czerwcu ub.r. Enea i Energa podjęły decyzję o konwersji technologii w projekcie budowy Elektrowni Ostrołęka C na wykorzystującą spalanie gazu ziemnego do produkcji energii elektrycznej. Podpisano też trójstronne porozumienie z Orlenem – większościowym właścicielem Energi - które określa dalsze kierunku udziału wszystkich stron w projekcie.

W grudniu 2020 r. została zawarta nowa umowa inwestycyjna między nowymi sponsorami projektu – Energą, Orlenem oraz PGNiG. Na jej mocy Energa i Orlen będą posiadać łącznie 51 proc. udziałów w nowej spółce celowej, która zostanie powołana do realizacji elektrowni gazowej, zaś PGNiG – 49 proc. Enea zdecydowała o nieuczestniczeniu w budowie elektrowni zasilanej gazem ziemnym.

Historia budowy elektrowni C w Ostrołęce zaczyna się pod koniec 2009 roku. 20 listopada 2009 r. powstała spółka celowa Elektrownia Ostrołęka SA (dziś Elektrownia Ostrołęka Sp. z o.o.), której zadaniem było prowadzenie prac związanych z budową bloku węglowego Ostrołęka C.

W połowie września 2011 roku został ogłoszony przetarg, który miał wyłonić wykonawcę bloku węglowego o mocy 850-1000 MW. Zakładano wówczas, że inwestycja zostanie ukończona na przełomie 2016 i 2017 roku, gdy były spodziewane wysokie deficyty energii. Miała ona kosztować ok. 6-7 mld zł. Podmioty zainteresowane współpracą miały czas na składanie ofert do 18 maja 2012 roku.

W grudniu 2011 roku do udziału w przetargu zakwalifikowano ostatecznie - Alstom, konsorcjum Hitachi Power Europe i Polimeksu-Mostostalu, konsorcjum Rafako, PBG i Mostostal Warszawa, oraz chiński Shanghai Electric Group Company. Wszystkie zakwalifikowane podmioty złożyły w terminie wstępne oferty i rozpoczęły negocjacje ze zleceniodawcą.

Ponad pół roku później, w lipcu 2012 roku spółka celowa podpisała umowę z Energa Elektrownie Ostrołęka, na mocy której przejęła aktywa (m.in. 130 ha gruntów) niezbędne do budowy nowego bloku. Całość transakcji oszacowano na 100 mln zł, a środki pochodziły z dokapitalizowania Elektrowni Ostrołęka kwotą 200 mln zł.

We wrześniu 2012 roku Energa ogłosiła, że projekt zostaje zamrożony, a wszystkie prace wstrzymane - łącznie z procedurami przetargowymi. Spółka poinformowała, że przyczynkiem do podjęcia takiej decyzji były trudności w uzyskaniu finansowania w przyjętej formule oraz "niekorzystna sytuacja na rynku firm budowlanych". Dodawano także, że budowa nowego bloku nie byłaby w pełni kompatybilna z nową strategią grupy, w której obszarami o prymarnym znaczeniu są źródła gazowe, odnawialne oraz inwestycje w sieć. Zapowiadano, że inwestycja zostanie "odmrożona", kiedy uwarunkowania makroekonomiczne ulegną poprawie.

W maju 2016 roku, zarząd Energi podjął decyzję o odmrożeniu budowy Ostrołęki C. W grudniu tego samego roku została podpisana umowa inwestycyjna między spółką celową, Energą i nowym partnerem, Eneą. W 2017 roku, po wydanej w styczniu zgodzie UOKiK na koncentrację, Enea nabyła 50 proc. udziałów w spółce celowej. Dopiero 12 lipca 2018 r. została podpisana umowa pomiędzy generalnym wykonawcą inwestycji a spółką celową. W postępowaniu zwyciężyło konsorcjum GE Power i Alstom Power Systems SAS, które przedstawiło ofertę opiewającą na 5,049 mld zł netto, czyli 6,023 mld zł brutto.

Wspólna inwestycja Energi i Enei miała być realizowana przez spółkę celową Elektrownia Ostrołęka sp. z o.o., a generalnym wykonawcą inwestycji w trybie "pod klucz" miało być konsorcjum spółek GE Power sp. z o.o. i Alstom Power Systems SAS. Wydanie tzw. NTP (notice to proceed) miało miejsce 28 grudnia 2018 r. Wartość kontraktu wynosiła 5,05 mld zł netto, czyli 6,02 mld zł brutto.

13 lutego 2020 roku sponsorzy projektu podjęli decyzję o zawieszeniu finansowania budowy Ostrołęki C z uwagi na wystąpienie ważnych czynników otoczenia rynkowego w połączeniu z trudnością pozyskania zewnętrznego finansowania. Zmienne warunki wymagają przeprowadzenia szeregu dalszych analiz w tym parametrów technicznych oraz ekonomicznych.

Istotnymi okolicznościami znacząco wpływającymi na decyzję o zawieszeniu finansowania projektu były planowane zmiany polityki UE w odniesieniu do sektora energii elektrycznej, w tym wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu, nowa polityka kredytowa Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) wobec sektora elektroenergetycznego oraz publiczne wezwanie PKN Orlen na sprzedaż 100 proc. akcji Energi (sfinalizowane z końcem kwietnia 2020 roku). W konsekwencji 14 lutego 2020 roku zawieszono prace na terenie budowy.

W czerwcu 2020 roku Enea i Energa podjęły decyzję o kontynuowaniu inwestycji, ale po konwersji technologii na wykorzystującą spalanie gazu ziemnego do produkcji energii elektrycznej. Podpisano też trójstronne porozumienie z PKN Orlen – od końca kwietnia 2020 roku większościowym właścicielem Energi, które określała dalsze kierunku udziału wszystkich stron w projekcie.

We wrześniu 2020 roku Orlen oraz PGNiG podpisały list intencyjny ws. analizy możliwości realizacji wspólnych inwestycji, w tym budowy elektrowni gazowej w Ostrołęce.

W grudniu 2020 roku została zawarta nowa umowa inwestycyjna między nowymi sponsorami projektu – Energą, Orlenem oraz oraz PGNiG. Energa i Orlen będą posiadać łącznie 51 proc. udziałów w nowej spółce celowej CCGT Ostrołęka Sp. z o.o., którą powołano w styczniu 2021 roku do realizacji elektrowni gazowej, zaś PGNiG (po zgodzie UOKiK na koncentrację) – 49 proc. Również w grudniu 2020 r. Enea podjęła decyzję, że nie weźmie udziału w budowie elektrowni gazowej.