We wtorek odbyła się konferencja prasowa rzecznika rządu Piotra Müllera, który został zapytany o to, czy planowane jest rozszerzenie wsparcia w zakresie energetyki na innych odbiorców nie tylko na tych, którzy otrzymają dodatek węglowy, czyli ogrzewają się węglem, ale też na osoby, które np. bazują na cieple z sieci, na drewnie czy "innych źródłach". Rzecznikowi zadano także pytanie o to, czy rząd rozważa wprowadzenie kryterium dochodowego, które warunkowałoby otrzymanie dodatku węglowego.

"Jeżeli chodzi o kwestie związane z energetyką szeroko rozumianą, w tym źródłami ciepła, energią elektryczną, gazem i tego typu obszarami, to polski rząd od już wielu miesięcy podejmuje działania, które mają na celu i obniżają ceny nośników energii w stosunku do tego co byłoby, gdyby nie te działania. Wystarczy spojrzeć na działania z tarczy antyinflacyjnej, i wtedy doskonale będziemy widzieć, że obniżyliśmy VAT, jeśli chodzi o obniżenie ceny energii elektrycznej, ceny gazu i tak dalej" - przypomniał Müller zapowiedział, że rząd jest otwarty na szukanie rozwiązań w "innych obszarach energetyki czy ciepłownictwa, w tym ciepłownictwa systemowego".

"Pracujemy nad możliwymi rozwiązaniami w tym obszarze, ale gdy one będą wypracowane to wtedy będziemy o nich mówić, natomiast oczywiście tam gdzie będzie to konieczne jesteśmy otwarci na to, aby pewne rozwiązania zastosować". "Ale też trzeba powiedzieć sobie wprost, że to generuje określone koszty, z oczywistych względów" - podkreślił.

"Co do kwestii kryterium dochodowego do dopłaty węglowej, to tutaj korekt nie planujemy" - dodał rzecznik rządu.

Reklama

W piątek Sejm przyjął ustawę o dodatku węglowym, przewidującą wypłatę 3 tys. dodatku węglowego dla każdego gospodarstwa domowego, używającego węgla jako źródła ogrzewania, co musi być potwierdzone odpowiednim wpisem do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Zakładany w ustawie maksymalny limit wydatków na dodatki węglowe wynosi w 2022 r. 11,5 mld zł. Źródłem finansowania dodatku jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Ustawa przewiduje, że NBP przekaże do tego Funduszu część swojego zysku, o ile będzie on wyższy niż założony w ustawie budżetowej. Według MF, z Narodowego Banku Polskiego będzie pochodziło ok. 9,5 mld zł. Dodatkowo w ustawie przewidziano 2 mld zł na gwarancje dla linii kredytowej, jaką BGK ma utworzyć dla przedsiębiorstw ciepłowniczych.

Ustawa zawiera też artykuły dotyczące prawa bankowego, procedur przejmowania banków i Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Według MF proponowane przepisy to wykonanie zaleceń Komisji Europejskiej do innych polskich regulacji, przyjętych przed dwoma miesiącami, a mających implementować europejskie przepisy.

Wydobycie węgla

Staramy się, aby w tym roku wydobycie węgla w stosunku do zeszłego roku było na podobnym poziomie. W praktyce oznacza to wyższe wydobycie, niż było planowane na ten rok" - powiedział podczas wtorkowej konferencji rzecznik rządu.

Rzecznik rządu Piotr Müller pytany był podczas konferencji prasowej o efekty poniedziałkowego spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z górnikami.

"Od samego początku podkreślamy, że stabilizacja sektora energetycznego jest bardzo ważna i dlatego staramy się, aby w tym roku wydobycie w stosunku do zeszłego roku było na podobnym poziomie. W praktyce oznacza to wyższe wydobycie, niż było planowane na ten rok" - odpowiedział.

Odnosząc się do importu węgla potrzebnego dla gospodarstw indywidualnych wskazał, że już funkcjonuje jest zespół, który to koordynuje. Wśród nich wymienił wicepremiera, szefa MAP Jacka Sasina, minister klimatu i środowiska Annę Moskwę, ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, wiceministrów tych resortów, przedstawicieli spółek węglowych, spółek zajmujących się portami oraz transportem.

"Jest to szeroki zespół, który właściwie co dwa, trzy dni spotyka się pod przewodnictwem premiera i na bieżąco przedstawiane są informacje w tym zakresie" - ocenił.

Podkreślił, że rząd już jakiś czas temu przekazał dyrektywę do spółek skarbu państwa zajmujących się wydobyciem węgla, w której poinformowano, że "należy, tam gdzie to możliwe, technicznie zwiększyć wydobycie węgla tak, żeby zwiększyć jego krajowe wydobycie i tym samym poprawić bezpieczeństwo Polski".

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki spotkał się z górnikami. Spotkanie w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach trwało blisko 2,5 godziny. Oprócz premiera uczestniczyli w nim m.in. wiceminister finansów Artur Soboń, który ponad rok temu jako wiceszef MAP negocjował umowę społeczną z górniczymi związkami, a także b. minister energii Krzysztof Tchórzewski, wymieniany w ostatnim czasie w mediach jako potencjalny kandydat do objęcia funkcji w rządzie.(PAP)

autorka: Aleksandra Kiełczykowska, Marcin Jabłoński, Ewa Nehring