Surowiec z Morza Północnego

Informując o umowie z brytyjską firmą petrochemiczną bp, Grupa Orlen podkreśliła, że "zabezpieczyła kolejne dostawy ropy naftowej z norweskich złóż na Morzu Północnym". "Umowa podpisana z bp przewiduje dostawy łącznie do ponad 6 mln ton surowca w ciągu roku jej obowiązywania, na potrzeby rafinerii Grupy Orlen" - wyjaśniono w informacji. Pierwszy tankowiec przypłynie do Naftoportu w Gdańsku w przyszłym kwartale - dodano.

Orlen sprecyzował, że umowa podpisana z koncernem bp "obejmuje dostawy w sumie do 6 mln ton wysokiej jakości surowca z pewnego źródła przez rok". Jak podkreślono, "to ilość, która stanowi ok. 15 proc. zapotrzebowania na ropę całej, zintegrowanej Grupy Orlen".

Reklama

W komunikacie prasowym Orlenu wyjaśniono, że ropa będzie dostarczana z Morza Północnego poprzez terminale w Gdańsku i Butyndze (na Litwie, gdzie w Możejkach działa Orlen Lietuva, jedyna rafineria w państwach bałtyckich - PAP). "Pierwszy transport zaplanowany jest na przełomie sierpnia i września" - uściślił koncern.

Dywersyfikacja dostaw

Według Orlenu "podejmowane działania są kontynuacją dywersyfikacji dostaw surowca, prowadzonej przez koncern na przestrzeni ostatnich pięciu lat". Podkreślono, że "obecnie 100 proc. ropy naftowej trafia do Polski z kierunków innych niż rosyjski, m.in. z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego, a także Zatoki Perskiej i Meksykańskiej".

"Zakup surowca z norweskich złóż to kolejny przykład skutecznie prowadzonej przez nas dywersyfikacji dostaw ropy. Rozszerzenie portfolio o dodatkowy wolumen z Morza Północnego gwarantuje stabilne zaopatrzenie naszych rafinerii, a w konsekwencji niezakłócone dostawy paliw na wszystkie stacje Orlen w regionie" - powiedział prezes Orlenu Daniel Obajtek, cytowany w komunikacie spółki.

Obajtek zwrócił uwagę, że wzmacnianie relacji Grupy Orlen z największymi światowymi producentami ropy oraz zabezpieczanie nowych kierunków dostaw to efekt powstania - po przejęciach, które wcześniej zrealizował Orlen - "silnego koncernu multienergetycznego, który ma mocniejszą pozycję w negocjacjach handlowych".

"Jesteśmy aktywni na całym świecie i wykorzystujemy nasz potencjał, aby rozwinąć szeroką współpracę z dostawcami z Europy i spoza kontynentu. To pozwoliło nam w Polsce w pełni uniezależnić się od rosyjskiego surowca, zwiększając bezpieczeństwo energetyczne całego regionu" - oświadczył prezes Orlenu. Jak ocenił, "kontrakt z bp może być potencjalnie punktem wyjścia do dalszej współpracy, także w obszarach związanych z zaangażowaniem obu firm w transformację energetyczną".

Skąd Orlen sprowadza ropę?

Orlen zwrócił uwagę, że w ramach strategii dywersyfikacji dostaw "buduje swój portfel importowy w oparciu o dostawy ropy naftowej pochodzącej z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego a także Zatoki Perskiej i Meksykańskiej". Ze złóż na Morzu Północnym Orlen odbiera takie gatunki ropy, jak: Forties, Oseberg, Johan Sverdrup, Troll, Grane, Brent czy Ekofisk. Z kolei z Afryki Zachodniej sprowadzana jest ropa Forcados i Bonny Light. W koszyku dostaw do koncernu znajdują się też wydobywane w USA gatunki: WTI, Bakken i Mars.

Import z Rosji

Jednocześnie Orlen podkreślił, że już na początku wojny w Ukrainie, "jako jedna z pierwszych firm w Europie", zrezygnował z importu rosyjskiej ropy drogą morską, mimo że embargo na te dostawy wprowadzono dopiero w grudniu 2022 r.

"Z kolei w pierwszym kwartale tego roku Orlen nie przedłużył kontraktu z Rosnieft oraz wypowiedział umowę firmie Tatnieft, co umożliwiło całkowitą rezygnację z dostaw rosyjskiej ropy do Polski" - przypomniał koncern. Zaznaczył przy tym, że "tymczasem jeszcze w 2013 r. aż 98 proc. surowca przerabianego w Płocku (znajduje się tam główny zakład produkcyjny Orlenu - PAP) stanowiła rosyjska ropa".

"Wraz z agresją Rosji na Ukrainę, koncern zrezygnował też z zakupu paliw gotowych ze Wschodu, podobnie jak w przypadku ropy - na długo przed wprowadzeniem europejskich sankcji, które zaczęły obowiązywać dopiero 5 lutego 2023 r." - dodał Orlen.

Rafinerie Orlenu

Grupa Orlen posiada siedem rafinerii: cztery w Polsce - w tym największą w Płocku, a także dwie w Czechach i jedną na Litwie. Ma też ok. 3,1 tys. stacji paliw w Polsce, Niemczech, Czechach oraz na Słowacji, Litwie i na Węgrzech. Grupa Orlen posiada również rozbudowany segment petrochemiczny. Realizuje ponadto szereg inwestycji związanych z energetyką odnawialną, jak farmy wiatrowe i fotowoltaiczne. Do 2030 r. zamierza uruchomić co najmniej jeden mały reaktor jądrowy SMR.

W lutym tego roku Orlen zaktualizował strategię Grupy Orlen do 2030 r., uwzględniając priorytetowe cele multienergetycznego koncernu, jaki powstał po fuzji z Grupą Energa, Grupą Lotos i PGNiG. Dokument ten zakłada, że do końca dekady nakłady inwestycyjne Grupy Orlen wyniosą ok. 320 mld zł. (PAP)

Autor: Michał Budkiewicz