Badanie przeprowadzono na próbie ponad tysiąca lokali gastronomicznych z różnych segmentów, takich jak m.in. restauracje czy pizzerie. Z raportu wynika, że rok 2020 zaczął się dla badanych lokali lepiej, niż poprzedni: przychody zwiększyły się średnio o 10-20 proc. względem analogicznego okresu w 2019 r.
Spadek przychodów, jak wynika z badania, nastąpił w dniu ogłoszenia pierwszego lockdownu, czyli na początku marca 2020 r. Jak czytamy, "przychody przez ponad dwa miesiące były niższe o 60-80 proc. w zależności od segmentu, a po zniesieniu obostrzeń w maju 2020 r. ponownie zaczęły rosnąć i wróciły do poziomów z 2019 r. W niektórych wakacyjnych tygodniach nawet przekroczyły średnią z poprzedniego roku" - podano.
Ponowny spadek przychodów o ok. 50-55 proc. spowodowały obostrzenia wprowadzone jesienią 2020 r., które trwały prawie 9 miesięcy (od października 2020 r. do czerwca 2021 r.). Jak wynika z raportu, w pierwszym tygodniu czerwca 2021 r. po zniesieniu częściowych obostrzeń zauważono ponad 20-procentowy wzrost przychodów w porównaniu do analogicznego tygodnia w 2019 r.
"Kolejne tygodnie czerwca nie podtrzymały tej dynamiki i poziom obrotów wrócił do stanu z 2019 r. Jedynie w ostatnim tygodniu czerwca nastąpiła delikatna, około 10-procentowa podwyżka" - wskazano.
"W trakcie pierwszej odsłony pandemii wiosną 2020 r. lokale odnotowały drastyczny spadek liczby klientów sięgający prawie 90 proc. oraz niewiele mniejszy spadek sięgający 60-70 proc. w trakcie kolejnej fali zamknięcia gospodarki" - wynika z badania. Jak dodano, nawet okresy luzowania obostrzeń nie spowodowały powrotu liczby wystawianych rachunków do poziomu z 2019 r.
"Średnia szacowana zmiana cen w sektorze wynosi między 10 a 20 proc., co oznacza że liczba klientów odwiedzających lokale spadła względem okresu sprzed pandemii. Również otwarcie w reżimie sanitarnym na koniec maja 2021 r. nie pomogło przywrócić liczby rachunków do poziomu z 2019 r." - zwrócono uwagę.
Przed pandemią pozostałe formy płatności - w tym zamówienia online - utrzymywały się na w miarę stałym poziomie ok. 10 proc. - czytamy. W momencie ogłoszenia restrykcji sanitarnych udział tego rodzaju płatności wzrósł niemal trzykrotnie - stały się one niemal tak samo popularne jak płatność kartą, która według badania już przed pandemią wypierała z obrotu gotówkę.
"Okres luzowania obostrzeń przyniósł zauważalny spadek liczby płatności realizowanych w innych sposób, niż za pomocą karty i gotówki" - wynika z raportu.
Cytowany w raporcie z badania prezes zarządu Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej Jacek Czauderna ocenił, że "jednolokalowe biznesy gastronomiczne działały operacyjnie o wiele szybciej w zakresie doboru menu i realizacji zamówień na wynosy czy dowozy".
Jego zdaniem "brak konieczności centralnych decyzji i redystrybucji materiałów oraz elastyczne dostosowanie menu do potrzeb konsumentów spowodowały, że indywidualna gastronomia radziła sobie lepiej od sieciowych, ogólnopolskich biznesów gastronomicznych".
Badanie POSbistro zostało wykonane na próbie ponad tysiąca lokali gastronomicznych, które od początku 2019 r. do dnia zamknięcia raportu (koniec czerwca 2021 r.) wciąż wykazywały aktywność sprzedażową w systemie POSbistro. W badaniu uwzględniono zanonimizowane oraz zagregowane dane użytkowników systemu sprzedażowego typu POS.