Rynek towarów luksusowych rozwinął się w ciągu ostatniej dekady, ale sprzedaż nie była w ostatnich latach imponująca. Szacuje się, że ponad jedna trzecia swojej sprzedaży Gucci generuje w Chinach, których gospodarka boryka się z trudnościami. Kering stwierdził w oświadczeniu, że ostrzeżenie o zyskach „odzwierciedla bardziej gwałtowny spadek sprzedaży Gucci, zwłaszcza w regionie Azji i Pacyfiku”.

Spółka ma opublikować oficjalne wyniki finansowe dopiero 23 kwietnia. W ubiegłym roku Gucci wygenerował dwie trzecie przychodów operacyjnych grupy. Inne marki Keringa to Yves Saint Laurent, Balenciaga i Bottega Veneta.

W zeszłym miesiącu Kering podał, że jego zysk netto w ubiegłym roku spadł o 17 proc. Tylko w dniu ogłoszenia spadku sprzedaży na rynkach azjatyckich akcje koncernu spadły o 14 proc. W ciągu ostatniego roku akcje spółki spadły o ok. 40 proc.

Kondycja giganta LVMH

Reklama

Dla porównania, jego większy rywal, LVMH, do którego należą takie marki jak Louis Vuitton, Moët & Chandon i Hennessy, odnotował wyższą niż oczekiwano sprzedaż w 2023 roku. W zeszłym roku firma Hermes świętowała również swoją rekordową roczną sprzedaż, planując nagrodzić wszystkich pracowników na całym świecie premią.

Choć ich wyniki wykazały dużą odporność na sytuację makroekonomiczną na rynku towarów luksusowych, Gucci jest znane z tego, że celuje w młodszych, ambitnych klientów, którzy są z drugiej strony bardziej podatni na presję ekonomiczną w trudniejszych czasach.

W zeszłym roku Kering zmienił najwyższe kierownictwo Gucci, mianując Jean-François Palusa na dyrektora generalnego i Sabato De Sarno na dyrektora kreatywnego. Pierwsze pozycje z jego kolekcji Ancora zostały udostępnione w połowie lutego. W oświadczeniu Keringa stwierdzono, że kolekcja spotkała się z „bardzo przychylnym przyjęciem” klientów.