W oświadczeniu w piątek redakcja "Nowej Gaziety" zwraca uwagę, że w Rosji wejdą w życie przepisy o karach więzienia za tzw. fake newsy o działaniach rosyjskich sił zbrojnych. "Bez wątpienia odbije się to na całokształcie agendy redakcji i wiele materiałów musimy usunąć" - przyznała redakcja.

Dodała następnie: "zadecydowaliśmy jednak, że będziemy kontynuować pracę".

Wcześniej "Nowaja Gazieta" informowała, że prokuratura generalna i państwowy regulator mediów, urząd "Roskomadzor, żądają od niezależnych mediów usuwania materiałów, w których działania zbrojne na terytorium Ukrainy nazywane są wojną, agresją lub inwazją. "Inaczej grożą gigantyczne grzywny i perspektywa likwidacji mediów" - oświadczyła "Nowaja Gazieta".

Redakcja zadecydowała jednak, że będzie "nadal pracować w warunkach cenzury wojennej", a jednocześnie wykona żądania władz, by usunąć materiały.

Reklama

Po rozpoczęciu przez Rosję wojny z Ukrainą, którą władze w Moskwie nazywają "operacją wojskową", doszło do bezprecedensowych działań wymierzonych w działające jeszcze niezależne media. Istniejące od 1990 roku radio Echo Moskwy zostało zlikwidowane. Wśród mediów, zablokowanych za próbę rzetelnego relacjonowania rosyjskiej agresji na Ukrainie, znalazła się także jedyna niezależna telewizja Dożdż.