Prezydent Andrzej Duda zawetował w sobotę ustawę okołobudżetową na rok 2024.; w uzasadnieniu prezydent wyjaśnił, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na "nielegalnie przejęte media publiczne".

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjął decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek TVP, PR i PAP. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela - dodano w komunikacie MKiDN.

Michał Gramatyka pytany w czwartek o to, z czego mają żyć media publiczne, odpowiedział, że z budżetu państwa. Podkreślił też konieczność stworzenia "bezpieczników ustawowych", które uniemożliwią politykom, niezależnie od opcji, wpływ na te media.

"Myślę, że sytuacja rynkowa mediów publicznych nie jest najgorsza i że pieniędzy w tym biznesie jest wiele, a też jest bardzo, bardzo dużo możliwości optymalizacji kosztów, czyli możliwości oszczędności" - powiedział.

Reklama

Wiceminister cyfryzacji ocenił, że media publiczne mają "rozbuchane wydatki" i należy dokonać audytu celem sprawdzenia, gdzie można zaoszczędzić.

"Media publiczne powinny zostać dość mocno +odchudzone+ ze wszystkich wodotrysków, wszystkich fajerwerków i przynajmniej te informacyjne stacje powinny pełnić funkcje informowania, pokazywania, jak wygląda rzeczywistość, o ile to możliwe, bez komentarza" - powiedział.

W środowym komunikacie ministra kultury i dziedzictwa narodowego, przekazanym na platformie X (dawniej Twitter), napisano: "w związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania".

"Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela" – podkreślono w informacji, podpisanej przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego

Autor: Adrian Kowarzyk