Jak podają analitycy z UCE Research, Polacy najczęściej wydadzą na prezent dla jednego dziecka od 50 do 100 zł - 21,9 proc. Następnie wskazywane są kwoty od 100-150 zł - 15 proc., a także od 150 do 200 zł - 11,4 proc.

Biorąc pod uwagę obecną drożyznę, to będą symboliczne prezenty

"Widać, że w tym roku łącznie 48,3 proc. badanych przeznaczy od 50 do 200 zł na okolicznościowy podarunek. Biorąc pod uwagę obecną drożyznę, można przewidywać, że raczej to będą dość symboliczne prezenty. Winna temu oczywiście jest wysoka inflacja. To z jej powodu konsumenci zaczęli naprawdę mocno oszczędzać i to nawet na własnych dzieciach czy wnukach. I tę tendencję pokazują też inne badania. Można również dodać, że zakupy w przedziale 50-100 zł wskazywały głównie osoby w wieku 55-65 i 25-34 lat, które miesięcznie zarabiają 1000-2999 zł na rękę. Trudno przy takich dochodach w obecnych czasach zainwestować więcej w dobrej jakości podarunek" - powiedział współautor badania, dyrektor zarządzający Grupą SkipWish Maciej Tygielski, cytowany w komunikacie.

Reklama

Mniej niż 50 zł zadeklarowało 8,5 proc. uczestników sondażu. Natomiast powyżej 500 zł planuje wydać na prezent 3,6 proc. badanych. 450-500 zł przeznaczy na ten cel 0,9 proc. respondentów, 400-450 zł - 1,1 proc., 350-400 zł - 2,1 proc., a 300-350 - 1,8 proc. 250-300 zł zadeklarowało 4,5 proc. ankietowanych, zaś 200-250 zł - 5,6 proc. uczestników sondażu.

Najczęściej deklarowali, że przekażą pieniądze w gotówce

Zapytani o to, jaki prezent wręczą dziecku w dniu jego święta, ankietowani najczęściej deklarowali, że przekażą pieniądze w gotówce - 26,6 proc. Następnie była mowa o zabawkach - 23 proc. (edukacyjnych - 15 proc., tradycyjnych - 8 proc.). Dalej były słodycze - 20,2 proc., książki - 16,5 proc., a także ubrania - 14,7 proc., wskazano także.

"Oprócz prezentów materialnych respondenci wskazali też inne kwestie, np. wyjazd z dzieckiem poza miejsce zamieszkania - 7,7 proc., wspólne wyjście do restauracji lub kawiarni - 5,6 proc., a także do kina bądź teatru - 5,3 proc. Wyniki są niemal podobne do tego, co obserwowaliśmy przez kilka ostatnich lat, z wyłączeniem okresu pandemii. Na wyjazd poza miejsce zamieszkania lub do kina bądź teatru zabiorą swoje pociechy respondenci zarabiający 7000-8999 zł, głównie ci z dużych i ze średnich miast. Z kolei osoby zarabiające powyżej 9000 zł oraz seniorzy zaproszą dzieci albo wnuki do restauracji lub kawiarni" - podsumował Tygielski.

Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE Research i Grupę SkipWish wśród 1003 dorosłych Polaków. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, zarobków, a także wykształcenia oraz regionu zamieszkania.