Rynek czeka na najważniejsze wydarzenie tego tygodnia, choć z pewnością nie miesiąca, gdyż za nami wiele wydarzeń, głównie ze sceny politycznej. Dla rynków ważna będzie jednak decyzja Rezerwy Federalnej o wysokości stóp procentowych. Pomimo tego, iż ruch ze strony Fed jest raczej pewny, to nie do końca wiadomo, jak będą rysować się perspektywy, a to właśnie one będą najważniejsze dla rynku giełdowego, walutowego, czy nawet surowców.

Rezerwa Federalna dokładnie o godzinie 20:00 opublikuje swoją decyzję na temat wysokości stóp procentowych. Obecnie implikowane prawdopodobieństwo oceniane przez rynek wynosi ponad 90% i w historii jeszcze nigdy nie doszło do sytuacji w której do podwyżki nie doszło, kiedy rynek oczekiwał jej w ponad 90%. Niemniej jest to spadek z prawdopodobieństwa wynoszącego 100%, które widoczne było jeszcze kilka dni wcześniej. Jest to efekt słabszych danych w USA oraz dalszych spadków rentowności, które mogą odzwierciedlać długoterminowe oczekiwania, co do stóp procentowych.

W związku z tym, że podwyżka jest niemal pewna, rynek skupi się głównie na prognozach dotyczących stóp procentowych, inflacji oraz przemówieniu Janet Yellen. Pierwszy kwartał, a nawet ostatnie miesiące nie były dobre dla Fed. Inflacja spadła, co może pokazywać mniejszą siłę konsumentów, gorsze radzenie sobie gospodarki z wyższymi stopami procentowymi. Widać to nawet w dzisiejszych danych CPI, które były słabe, choć nie wpłyną już na decyzję Rezerwy Federalnej. Spadek inflacji w ujęciu miesięcznym może jednak wpłynąć na charakter wypowiedzi szefowej Fed, Janet Yellen, która znana jest ze swojego gołębiego usposobienia. Oczywiście gołębi ton jest pozytywny dla giełd, ale normalizacja polityki monetarnej jest już wyraźnie widoczna na rynku. Niemniej opóźnienie zacieśniania może być pozytywnie odebrane przez najważniejsze indeksy z Wall Street, które ostatnio były względnie wyprzedane.

Sesja w Europie wyglądała dzisiaj raczej słabo. Wzrostowo sesję z głównych rynków zakończył jedynie DAX, który zyskał 0,32%. CAC 40 stracił 0,35%, natomiast FTSE 100 zniżkował o 0,35%. Na Wall Street mamy płaską sesję, chociaż nastroje z pewnością psuje tonąca cena ropy naftowej. S&P 500 traci 0,11%, DJIA rośnie o 0,02%, natomiast Nasdaq spada o 0,01%.

W Polsce nastroje były bardzo podobne do europejskich. Zamieszanie było widać w przypadku sektora bankowego. Ostatnio doszło do przetasowań w zarządach 3 dużych banków, co dzisiaj przełożyło się na mieszane nastroje. WIG20 stracił dzisiaj 0,28% i sesję w skróconym tygodniu zakończył poniżej 2300 punktów.

Reklama

Michał Stajniak

Analityk Rynków Finansowych XTB

>>> Polecamy: 4,1-proc. wzrost produkcji przemysłowej. Eurostat podał dane za kwiecień