"Potencjał segmentu delivery dostrzegaliśmy już wcześniej, więc kiedy przyszła pandemia, wiele narzędzi mieliśmy gotowych i duża część naszych lokali była w stanie płynnie przestawić się tylko na ten rodzaj sprzedaży. Wiosenny lockdown przyspieszył rozwój tych projektów, a bazą dla nich jest sieć naszych stacjonarnych restauracji. Większość z nich ma potencjał, żeby zająć się także obsługą nowych konceptów, poza swoją własną kartą menu i w ten sposób zdobyć zupełnie nowych klientów. Dziś robi to część lokali, ale docelowo chcemy, żeby wszystkie nasze restauracje stacjonarne obsługiwały pełną ofertę marek wirtualnych. To nowe możliwości zwiększania zasięgu i obrotów zarówno restauracji, jak i całej grupy Sfinks Polska" - powiedziała wiceprezes Sfinks Polska Dorota Cacek, cytowana w komunikacie.

W I pół. 2020 r. udział obrotów w kanale delivery w przychodach spółki wzrósł do ok. 12% wobec ponad 3% rok wcześniej, przypomniano w materiale.

"W drugim półroczu dynamika sprzedaży jest również wysoka - z kilkukrotnymi wzrostami" - czytamy dalej.

Sfinks w dostawie i na wynos dysponuje 38 punktami The Burgers, 14 - Och! PITA, 15 - YOLO Chicken, 10 - Da Mamma oraz ma 16 wirtualnych Chłopskich Jadeł.

Grupa Sfinks w całej Polsce ma sieć 133 restauracji (stacjonarnych oraz wirtualnych) obsługujących zamówienia z dostawą i na wynos.

Sfinks Polska zarządza - jak podano w dzisiejszym komunikacie - 145 lokalami gastronomicznymi na terenie Polski, w tym siecią 71 restauracji Sphinx (segment casual dining), 48 pubami Piwiarnia Warki (segment gastro pubów), 10 restauracjami Chłopskie Jadło (segment casual dining), 11 restauracjami Fabryka Pizzy, 3 lokalami działającymi pod szyldami Meta Seta Galareta i Meta Disco, restauracją WOOK (segment casual dining) i lokalem Lepione & Pieczone (fast casual dining). Pod względem wielkości sprzedaży oraz liczby restauracji, Sphinx jest największą w Polsce siecią typu casual dining. Sfinks Polska jest jednocześnie trzecią pod względem przychodów firmą gastronomiczną w Polsce.

(ISBnews)