"Największy wpływ na kursy aktywów mają obecnie banki centralne. Środowe posiedzenie amerykańskiego FED, na którym podniesiono stopy o 50 pb, wykluczając jednocześnie - także w przyszłości - podwyżkę o 75 pb, wydawało się sprzyjać akcjom. Korzystne z punktu widzenia akcji wydawało się także ogłoszenie wolniejszego od prognoz tempa redukcji bilansu FED. Potwierdzeniem pozytywnej wymowy były duże wzrost kursów w USA na sesji w środę i na początku notowań w czwartek w Europie. Jednak ostatecznie zwyciężył strach przed scenariuszem stagflacyjnym i rynki akcji obecnie oddają zdobyty w środę teren. Co to ostatecznej oceny działań FED dobrze jest poczekać do piątku, kiedy inwestorzy mają jeden dodatkowy dzień na przeanalizowanie sytuacji" - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities Sobiesław Kozłowski.

Początek sesji na GPW nie zapowiadał jej negatywnego zakończenia. Indeks WIG20 otworzył notowania ok. 2 proc. na plusie, a kursy wszystkich spółek wchodzących w skład indeksu były wyższe niż na środowym zamknięciu. W miarę upływu sesji coraz większą przewagę miała podaż, czemu sprzyjały także spadki na głównych parkietach europejskich. Niemiecki DAX rozpoczął sesję wzrostem o 2,2 proc., a ok. 17 znajdował się 0,2 proc. na minusie. Amerykańskie indeksy S&P 500 i Nasdaq Composite spadały na początku sesji o 3,4-4,6 proc.

Notowaniom nie pomogła decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która podniosła referencyjną stopę procentową o 75 pb do 5,25 proc. Prognozy ekonomistów wskazywały na podwyżkę o 100 pb. Decyzja RPP odbiła się negatywnie na kursach banków, dla których podwyżki stóp procentowych oznaczają z reguły lepsze wyniki finansowe. Niższa od oczekiwań podwyżka, to potencjalnie mniejsza skala wzrostu zysków.

"Być może inwestorzy oceniają, że przy tak jednak szybkim tempie podnoszenia stóp, banki ponosić będą wyższe koszty ryzyka" - ocenił Kozłowski.

Reklama

Indeks WIG-Banki, który zaczął sesję od niewielkich wzrostów, ostatecznie zniżkował o 2,1 proc. i zamknął sesją na poziomie 6.088,56 pkt., najniższym od 11 miesięcy. Ponad 9 proc. spadły notowania BOŚ, a kurs akcji Aliora obniżył się o 7,2 proc. Notowania banków wchodzących w skład WIG20 - mBanku, Pekao, PKO BP i Santander BP - zniżkowały o 1,6-2,7 proc.

Spośród głównych indeksów GPW 52-tyg. minimum zanotował także WIG, po spadku o 2,2 proc. do 55.467,40 pkt. mWIG40 zniżkował o 1,6 proc. do 4.261,04 pkt., a sWIG80, który najlepiej znosi trwającą od początku kwietnia przecenę, zniżkował o 1,3 proc. do 18.359,84 pkt.

Wśród indeksów branżowych o 4,8 proc. zniżkował WIG-Górnictwo, a WIG-Odzież spadł 3,2 proc.

Obroty akcjami wyniosły 1,5 mld zł, z czego 1,2 mld zł przypadło na spółki z WIG20. Inwestorzy najchętniej handlowali akcjami KGHM (187,1 mln zł obrotu), Pekao (159,1 mln zł) i PKO BP (136,4 mln zł).

"Zakończeniem takiej spadkowej fali, z jaką mamy do czynienia na WIG20 powinna być albo paniczna przecena, albo musi pojawić się ważny czynnik fundamentalny, który zakończy trend. W tej chwili inwestorzy preferują przede wszystkim płynność i sprzedają akcje, nawet jeśli pojawią się pozytywne dla nich informacje" - ocenił Sobiesław Kozłowski.

Liderami spadków w WIG20 były akcje JSW, przecenione o 8,9 proc. do 63,44 zł.

Po spadku o 5,9 proc. do 21,235 zł ponownie historyczne minimum zanotował kurs akcji Allegro.

Najniżej od 52 tygodni zakończyły czwartkowe notowania także akcje Cyfrowego Polsatu (-2,9 proc. do 23,66 zł), Orange Polska (-4,2 proc. do 6,40 zł) i PKO BP (-2,0 proc. do 30,99 zł).

Słabiej od indeksu wypadły także spółki z branży odzieżowej - kurs akcji CCC spadł o 5,5 proc. do 48,71 zł, a LPP o 2,6 proc. do 8.650 zł. Obydwie firmy podały szacunkowe wyniki za I kw. nowego roku obrotowego.

Grupa CCC wstępnie szacuje, że w okresie luty-kwiecień, miała 110 mln zł zysku EBITDA i 45 mln zł straty operacyjnej. Przychody grupy wzrosły o 32 proc. rdr do 1,89 mld zł. LPP szacuje natomiast, że w I kwartale 2022/23 (luty-kwiecień) miało 205 mln zł zysku EBIT i 3,42 mld zł przychodów. Przychody wzrosły rdr o 45 proc., a zysk operacyjny o 136 proc.

Analitycy pozytywnie ocenili wstępne wyniki, a Krzysztof Kawa, analityk Erste Securities powiedział PAP Biznes: "w obydwu przypadkach wyniki były lepsze od naszych oczekiwań. W LPP głównym źródłem pozytywnej niespodzianki były przychody, które były wyższe o około 7 proc. od naszych oczekiwań, co przy utrzymaniu dyscypliny kosztowej spowodowało dwukrotnie wyższy wynik EBIT od konsensusu (206 mln zł vs. 100 mln zł). W CCC przychody były 2 proc. wyższe niż zakładaliśmy, natomiast zwróciłbym uwagę na istotną poprawę marży brutto w CCC, która spowodowała, że zaraportowana strata na poziomie EBIT była o około 25 mln zł mniejsza niż zakładałem".

Po szacunkowych wynikach za I kw. o 2,6 proc. zniżkowały akcje Asseco Poland. Spółka szacuje skonsolidowany zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej w I kwartale 2022 roku na 108,2 mln zł. Zysk spółki okazał się 4,7 proc. wyższy od oczekiwań rynku.

Wśród najmocniej przecenionych spółek w mWIG40 znalazły się - po za Aliorem - Eurocash (-8,4 proc.) oraz Wirtualna Polska (-5,5 proc.), Mercator (-5,9 proc.) oraz Mabion (-6,7 proc.). Kurs akcji Wirtualnej Polski wyniósł na zamknięciu 91,60 zł i był najniższy od 52 tygodni.

Po publikacji wyników za I kw. br. na początku sesji wzrostem wyróżniał się Asbis, jednak na zamknięciu kurs spadł o 3,7 proc. do 12,9 zł. Spółka miała w I kw. br. 694,6 mln USD przychodów (konsensus 701,4 mln USD), 25,6 mln USD EBITDA (konsensus 20,7 mln USD) oraz 16,1 mln USD zysku netto j.d. (konsensus 13,1 mln USD).

Wzrostem o ponad 5 proc. wyróżniły się akcje Dom Development, ale obroty akcjami nie przekroczyły 1 mln zł. Ponad 3 proc. poszły w górę kursy Data Walk, Budimeksu i Asseco SEE.

W sWIG80 ponad 11-proc. spadek do 5,6 zł zanotowały akcje Boryszewa, przy niemal 4 mln zł obrotów. W ciągu trzech poprzednich sesji kurs zwyżkował z 3,53 zł do 6,36 zł, po ogłoszeniu zamiaru wypłaty 0,92 zł dywidendy na akcję.

Cztery spółki z indeksu - Cavatina, Ferro, Bowim i R22 - zanotowały zwyżkę kursu akcji przynajmniej o 4 proc., ale jedynie zmianie notowań Bowimu towarzyszył znaczący obrót (2,7 mln zł). W pozostałych trzech przypadkach nie przekroczył 350 tys. zł.