Na Comex w Nowym Jorku miedź drożeje o 0,39 proc. do 4,2600 USD za funt.
Inwestorzy śledzą sytuację w Chinach, gdzie niedobór energii elektrycznej spowodował cięcia produkcji w wielu sektorach, w tym w energochłonnym przemyśle wytapiania i obróbki metali przemysłowych.
W prowincji Shanxi zawieszono wydobycie węgla w 27 kopalniach w reakcji na ulewne deszcze i powodzie, co jeszcze zwiększa presję na niedobory paliw w Chinach.
Ostry kryzys "węglowy" wystąpił też w Indiach, a zapasy paliwa spadły do krytycznych poziomów, zwiększając ryzyko cięć produkcji do końca tego miesiąca, jeśli dostawy węgla nie powrócą na rynek.
"Niedobory węgla będą się utrzymywać i nie złagodnieją w krótkiej perspektywie, a to jest pozytywny czynnik wpływający na ceny metali" - wskazuje Jia Zheng z Shanghai Dongwu Jiuying Investment Management Co.
"Notowania metali przemysłowych zasadniczo utrzymują się w podwyższonym przedziale, co odzwierciedla ryzyko związane z ich podażą" - piszą z kolei w nocie analitycy TD Securities.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME zyskała 234 USD i kosztowała 9.280,00 USD za tonę. (PAP Biznes)