Na Comex miedź traci jednak 0,34 proc. i jest po 4,4460 USD za funt.

Inwestorzy śledzą informacje napływające z Peru, gdzie lokalne społeczności w prowincji Chumbivilcas, na południu kraju, chcą odzyskać terytoria, które są obecnie wykorzystywane do transportu miedzi z kopalń.

Wznowienie blokad dróg przez protestujących okolicznych mieszkańców wpłynie na ograniczenie dostaw miedzi z kopalni Las Bambas, należącej do firmy MMG.

Protestujący wskazują, że ciągłe przetasowania w peruwiańskich władzach nie sprzyjają dialogowi i rozwiązaniu problemu odzyskania terenów, które kopalnie miedzi wykorzystują do jej transportu.

Reklama

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie zwyżkowała o 4 USD i była wyceniana po 9.781,00 USD za tonę. (PAP Biznes)