Na Comex miedź zyskuje 1,16 proc. i jest po 4,4850 USD za funt.

Stratedzy wskazują, że popyt na metale przemysłowe jest osłabiony przez zacieśnianie polityki pieniężnej w USA i działania chińskich władz w walce z epidemią koronawirusa.

Najnowsze dane makro w USA pokazały, że ta największa na świecie gospodarka świata zanotowała w I kw. spadek PKB o 1,4 proc. w ujęciu zanualizowanym (SAAR) kwartał do kwartału, podczas gdy na rynku oczekiwano jego wzrostu o 1 proc. W przyszłym tygodniu Fed będzie zaś decydować o swojej polityce pieniężnej, a analitycy prognozują podwyżkę benchmarkowej stopy procentowej o 50 pb.

Tymczasem w Chinach konieczne jest masowe testowanie ludności na Covid-19 i wprowadzane są surowe lockdowny, a to zakłóca działanie gospodarki.

"Blokady covidowe w Chinach uderzają w oczekiwania dotyczące eksportu, podobnie jak aprecjacja juana, która wywiera presję na metale bazowe" - piszą w rynkowej nocie analitycy Citic Futures.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie staniała o 159 USD do 9.697,00 USD za tonę.