Na Comex miedź traci 1,56 proc. i jest po 4,2005 USD za funt.

Miedź zniżkuje po słabych danych z chińskiego rynku nieruchomości i po ostrzeżeniach premiera Li Keqianga dotyczących zatrudnienia.

Opublikowane w Chinach dane o sprzedaży nowych domów pokazały, że na początku maja sektor nieruchomości nadal zmagał się z przeciwnościami i nie może "ozdrowieć". Sprzedaż domów spadła w ciągu 5 pierwszych dni maja o 33 proc. w ujęciu rdr.

Tymczasem premier Chin Li Keqiang ostrzegł przed "skomplikowaną i poważną" sytuacją dotyczącą zatrudnienia w związku z zaostrzaniem blokad w Szanghaju i Pekinie w czasie walki z epidemią Covid-19.

Reklama

Li poinstruował wszystkie departamenty rządowe i władze regionalne, aby nadały priorytet kierowaniu środków finansowych dla firm i pomocy w utrzymaniu miejsc pracy i przezwyciężeniu bieżących trudności związanych z wprowadzanymi lockdownami.

Jak wynika z najnowszych danych chińskiego biura statystycznego, stopa bezrobocia w Chinach wzrosła w marcu do 5,8 proc. i znalazła się na najwyższym poziomie od marca 2020 r. Dostępne wstępne dane sygnalizują też dalsze pogorszenie na chińskim rynku pracy w kwietniu.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie straciła 75 USD do 9.414,00 USD za tonę. Metal zaliczył już 5. tydzień ze spadkiem notowań - najdłuższą serię zniżkową od ponad 2 lat.