Z opublikowanych w poniedziałek danych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2021 r. wzrosła 8,0 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 14,9 proc.

"Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej, w połączeniu z opublikowanymi w ubiegłym tygodniu danymi o produkcji przemysłowej i produkcji budowlano-montażowej nie zmieniają naszej prognozy, zgodnie z którą PKB w Polsce zwiększył się w IV kw. o 7,0 proc. r/r wobec wzrostu o 5,3 proc. w III kw. Jednocześnie dzisiejsze dane są lekko negatywne dla złotego i rentowności polskich obligacji" - napisano w informacji Credit Agricole.

Ekonomiści banku zwracają uwagę, że wyniki te ukształtowały się poniżej konsensusu rynkowego, a spowolnienie wzrostu sprzedaży w grudniu miało szeroki zakres – zmaterializowało się w każdej kategorii z wyjątkiem działu "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny".

Według Credit Agricole, na spadek dynamiki ogółem złożyło się kilka czynników.

"Po pierwsze, sprzedaż w listopadzie 2021 r. była podbijana przez realizowane z wyprzedzeniem zakupy świąteczne. Takie zjawisko mogło być wspierane przez rosnącą popularność zakupów w tzw. +Czarny piątek+ (26 listopada w ub. r.). Ustąpienie tego efektu obniżyło dynamikę sprzedaży pomiędzy listopadem a grudniem. Po drugie, przez większość listopada 2020 r. galerie handlowe były zamknięte, co przyczyniło się do skumulowania zakupów na początku grudnia 2020 r. (realizacja odłożonego popytu). Tym samym, z uwagi na efekty wysokiej bazy, prowadziło to do spadku tempa wzrostu sprzedaży detalicznej w grudniu 2021 r." - napisano w informacji banku.

Według ekonomistów Credit Agricole, dodatkowo nastroje konsumenckie znacząco pogorszyły się pomiędzy listopadem i grudniem, co miało negatywny wpływ na skłonność do konsumpcji i obroty w handlu detalicznym. Czynnikiem ograniczającym wzrost sprzedaży detalicznej w grudniu było również rozprzestrzenianie się pandemii COVID-19. Wpływ ten był jednak częściowo kompensowany przez przesunięcie zakupów do kanału internetowego.

"Uważamy, że wraz z ustąpieniem wspomnianych wyżej efektów statystycznych dynamika sprzedaży detalicznej zwiększy się w styczniu br. W kierunku przyspieszenia wzrostu sprzedaży będzie również oddziaływał efekt niskiej bazy – w styczniu 2021 r. galerie handlowe były zamknięte z uwagi na obowiązujące wówczas obostrzenia" - uważają ekonomiści.

Ich zdaniem potencjał do silnego wzrostu sprzedaży jest ograniczony z uwagi na pogarszającą się sytuację epidemiczną i słabe nastroje konsumenckie.