"Na koniec tygodnia napięcia w otoczeniu rynku nie słabną, więc tym bardziej inwestorzy zamykają wszelkie ryzykowne pozycje zastanawiając się, co Putin może w najbliższych dniach zrobić. W mediach są doniesienia o ciężkich walkach na Ukrainie, dużych stratach cywilnych, co potęguje obawy, że wojna się przeciągnie, a sankcje potrwają dłużej i będą nakładane nowe. Dodatkowo w mediach przewijają się sugestie, że wojska białoruskie przyłączą się do konfliktu i będziemy mieć wojnę przy polskiej granicy. Takie otoczenie niestety sprzyja słabości złotego, którą to słabość oglądamy" - - powiedział PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Piotr Popławski.

"O jakichś poziomach, do których mógłby osłabić się PLN w stosunku do euro czy dolara ciężko jest mówić, gdyż to płynność rynku i skala obaw determinuje obecną zmienność, a analiza techniczna w takim otoczeniu ma znaczenie drugorzędne" – dodał Popławski.

W piątek NBP dokonał kolejnej interwencji walutowej poprzez sprzedaż pewnej ilości walut obcych za złote. To trzecia interwencja NBP w tym tygodniu w celu przeciwdziałania deprecjacji PLN.

"Interwencje NBP przy takim otoczeniu rynkowym raczej niewiele pomogą i Bank Centralny będzie raczej interweniował, aby hamować zmienność, a jakiś konkretnych poziomów nie jest w stanie obronić" – powiedział Popławski.

Reklama

Jego zdaniem, o małej skuteczności interwencji NBP świadczy stabilny kurs złotego do węgierskiego forinta, co pokazuje, że nie udało się umocnić polskiej waluty względem koszyka walut z naszego regionu.

O godzinie 16.26 kurs EUR/PLN rośnie o 0,54 proc. do 4,8410, choć ok. 15.30 kurs sięgał już poziomu 4,8840. W tym czasie USD/PLN zyskuje 2 proc. do 4,4375, a dotychczasowe dzienne maksimum wypadło w okolicach 4,4760. Na rynkach bazowych para EUR/USD zniżkuje o 1,4 proc. do 1,0910.

RYNEK DŁUGU

"Na rynkach bazowych rentowności spadają, gdyż eskalacja wojny generuje popyt na bezpieczne aktywa. Na krajowym długu jednak rentowności rosną, a czynniki wspierające ten ruch są dwa. Po pierwsze, na razie inwestorzy boją się, że jeśli złoty jest słaby, to NBP będzie musiał mocniej podnieść stopy procentowe. Po drugie, na rynkach są objawy paniki, a w takim otoczeniu polskie obligacje są mniej pożądane" – powiedział Popławski.

"Jakimś testem nastrojów panujących w NBP będzie najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, gdzie oczekujemy podwyżki stóp procentowych o 50 pb, jednak rynek liczy na coś więcej. Zobaczymy kto będzie miał rację. Podwyżka o 50 pb mogłaby przytrzymać wzrost dochodowości SPW, jednak do posiedzenia RPP rentowności SPW będą raczej dalej zwyżkować" – zakończył ekonomista ING Banku Śląskiego

Najbliższe posiedzenie RPP odbędzie się we wtorek 8 marca 2022 r., a konsensus PAP Biznes zakłada podwyżkę stopy referencyjnej o 50 pb.

Na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych spadają o 10,3 pb do 1,722 proc., a niemieckich zniżkują o 12,3 pb do -0,1045 proc.

piątek piątek czwartek
16.33 9.31 16.41
EUR/PLN 4,8438 4,8367 4,7888
USD/PLN 4,4398 4,3913 4,3279
CHF/PLN 4,8339 4,7776 4,7035
EUR/USD 1,0910 1,1014 1,1065
PS0424 4,238 4,050 4,000
PS0527 4,49 4,30 4,26
DS0432 4,34 4,14 4,10