Bitcoin odrabia straty

Od początku roku notowania bitcoina, najbardziej popularnej kryptowaluty, wzrosły o ponad 28 proc. Obecnie bitcoin kosztuje ponad 21 tys. dol. To najwięcej od września ub.r. Drożeją również mniejsze cyfrowe waluty.
Odrabiają w ten sposób część strat z poprzedniego roku, który dla tego segmentu rynku finansowego był fatalny.

Rynek kryptowalut - ile dziś jest wart?

Reklama
W 2022 r. wartość całego rynku kryptowalut spadła o ok. 1,4 bln dol. Sektor zmagał się z problemami z płynnością i bankructwami firm działających na rynku kryptoaktywów. Punktem kulminacyjnym był upadek jednej z największych tego typu giełd – FTX należącej do Sama Bankmana-Frieda.
Obecnie wartość całego rynku wynosi niecały 1 bln dol. Początek tego roku przyniósł jednak zmianę trendu.
– W ciągu ostatnich tygodni obserwujemy poprawę nastrojów nie tylko na rynku kryptowalut, lecz także na rynku akcji i obligacji. Ma to związek ze spadającą inflacją w Europie i USA, która przyniosła ogólny wzrost apetytu na ryzyko. Inwestorzy przekonali się, że rzeczywistość okazała się nie tak zła, jak zakładano w najczarniejszych scenariuszach – uważa Eryk Szmyd, analityk Domu Maklerskiego XTB.
– Teraz rynki mają nadzieję, że banki centralne pod presją spadającej inflacji będą miały coraz więcej powodów, by przestać podnosić stopy procentowe, i powoli będą skłaniały się ku mniej restrykcyjnej polityce monetarnej – dodaje.
Wskazuje, że rynek cyfrowych aktywów poczuł ulgę, ponieważ największa giełda kryptowalut Binance bezproblemowo poradziła sobie z miliardowymi wypłatami wycofujących się inwestorów. W ten sposób potwierdziła swoją wypłacalność, co do której były wątpliwości po upadku FTX.

Kurs bitcoina w 2023 roku - prognozy

Grzegorz Dróżdż, analityk z firmy Conotoxia świadczącej usługi inwestycyjne, wskazuje, że notowania bitcoina w 2023 r. mogą być zależne m.in. od regulacji dla rynku giełd kryptowalutowych. Nowe przepisy mogłyby podnieść zaufanie do tych podmiotów. Inny ważny czynnik to polityka monetarna głównych banków centralnych. – Czynniki makroekonomiczne i globalna koniunktura mogą mieć znaczący wpływ na wzrost bądź dalsze spadki na rynku walut cyfrowych – mówi Dróżdż.
W ostatnich miesiącach obroty na rynku kryptowalut wyraźnie się obniżyły. Jak wynika z danych CryptoCompare, wolumen transakcji w grudniu był o 48 proc. niższy niż w listopadzie. Wyniósł 544 mld dol. To najmniej od 2019 r.
– Słabsze perspektywy gospodarcze oznaczają, że ludzie mają mniej dochodów do dyspozycji, aby inwestować w to, co uważają za ryzykowne aktywa, takie jak kryptowaluty – ocenia Marcus Sotiriou, analityk z GlobalBlock, platformy do handlu kryptowalutami.

Ekstremalny poziom wyprzedania rynku

Eksperci oceniają jednak, że ten rok dla aktywów związanych z technologią blockchain może być nieco lepszy.
– Bitcoin i pozostałe kryptowaluty stały się beneficjentami odreagowania rynku akcji, z którym korelują w zasadzie od połowy 2020 r. – zauważa Eryk Szmyd. Wskazuje też „wewnętrzne” uwarunkowania rynku krypto. Mówi o „ekstremalnym poziomie wyprzedania rynku”. I zwraca uwagę na zbliżający się „halving” bitcoina. Chodzi o zmniejszenie o połowę otrzymywanych bitcoinów w rekompensacie za ich „wykopywanie” za pomocą komputerów.
– Pozytywny jest również fakt, że upadek giełdy Sama Bankmana-Frieda i funduszu Alameda Research ostatecznie nie spowodował kolejnego dużego bankructwa w branży – mówi Szmyd. Choć zaznacza, że wciąż nie jest pewne, czy rzeczywiście branża została całkowicie „uleczona” i czy nie zagraża jej kolejne duże bankructwo.

Jak długo potrwa rajd na kryptowalutach?

Rozmówca DGP dodaje, że rajd kryptowalut może zostać zatrzymany wraz z kolejnym posiedzeniem amerykańskiej Rezerwy Federalnej i kolejną podwyżką stóp. Minusem może być też powiązanie z rynkiem akcji: sezon wyników na Wall Street rozpoczął się w mieszanych nastrojach.
Różnice w prognozach ceny bitcoina na 2023 r. są bardzo duże. Tim Draper, amerykański inwestor venture capital, ocenił w rozmowie z CNBC, że w tym roku cena bitcoina może sięgnąć 250 tys. dol. Z kolei analitycy banku Standard Chartered nie wykluczają spadku do 5 tys. dol. W porównaniu z obecnym poziomem notowań oznaczałoby to odpowiednio wzrost o ok. 1075 proc. lub spadek o ponad 75 proc. ©℗