Kluczowe punkty:
- USD istotnie zyskuje po wygranej Trumpa w wyborach;
- Trump jest postrzegany jako proinflacyjny, stopy procentowe w USA będą wyższe;
- Wzrost gospodarczy w USA pozostaje dobry, ok. 3% w ujęciu zannualizowanym;
- FOMC w 2025 r. będzie rozluźniać politykę monetarną stopniowo;
- Dalsze zyski USD są możliwe, dużo zależy jednak od skali ceł.
Spektakularne zwycięstwo Republikanów w listopadowych wyborach jest postrzegane jako pozytywne dla dolara – Trump powinien realizować politykę, która będzie potencjalnie proinflacyjna i negatywna dla globalnego sentymentu do ryzyka. Uważamy, że pod jego rządami cykl rozluźniania polityki monetarnej Rezerwy Federalnej może być płytszy niż w przypadku obecnych władz. Oczekuje się, że po listopadowym cięciu stóp procentowych FOMC w grudniu dojdzie do kolejnego, dalsze obniżki w 2025 r. będą jednak naszym zdaniem stopniowe.
Amerykańska gospodarka rozwija się w dobrym tempie, ostatnie odczyty dynamiki PKB wskazują, że w III kwartale było to niemal 3% w ujęciu zannualizowanym. Miękkie wskaźniki aktywności ekonomicznej pokazują obecnie odporność, a solidny wzrost również w IV kwartale wydaje się prawdopodobny.
USD istotnie zyskuje po wygranej Trumpa w wyborach prezydenckich
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami reakcją uczestników rynku na wygraną Trumpa w wyborach było umocnienie dolara – indeks USD zanotował w noc wyborów niemal największy jednodniowy wzrost od czasu głosowania w sprawie brexitu. Na rynek walutowy wpływ będzie miała zarówno polityka wewnętrzna, jak i międzynarodowa nowego prezydenta. Trump będzie starał się o przedłużenie swojej reformy podatkowej (Tax Cuts and Jobs Act) z 2017 r. poza 2025 r., co zapewniłoby utrzymanie stałego podatku dla przedsiębiorstw na poziomie 21%. Przedstawił on również plany rozszerzenia odpisu podatku na dzieci oraz zwolnienia z podatków od składek na ubezpieczenie społeczne i dochodu z napiwków, co oznaczałoby zmniejszenie wpływów z podatków o ponad 10 mld USD, jeśli Kongres w pełni je zaakceptuje.
W kontekście polityki zagranicznej spodziewamy się powrotu do podejścia „America First”. Trump zobowiązał się do wprowadzenia min. 10% cła na produkty importowane z większości krajów, by promować amerykańską produkcję i zwiększyć wpływy z podatków. Dla Europy taryfy celne mogą wynieść 20%, a dla Chin nawet 60%. Szacuje się jednak, że dodatkowe przychody nie będą wystarczające, by w pełni pokryć straty związane z przedłużeniem niższych podatków krajowych, co oznacza, że amerykański deficyt pod rządami Trumpa prawdopodobnie znacznie wzrośnie. Oczekiwania, że zapotrzebowanie państwa na pożyczki będzie większe, są już odzwierciedlone w obligacjach rządowych – rentowność 10-letnich w pewnym momencie wzrosła powyżej 4,45%, czyli niemal do maksimów z pięciu miesięcy.
FOMC w 2025 r. będzie stopniowo rozluźniać politykę monetarną
Jak wspomnieliśmy, jedną z głównych rynkowych konsekwencji prezydentury Trumpa i luźniejszej polityki fiskalnej w USA jest możliwość utrzymania na dłużej wyższych stóp procentowych Fedu. W listopadzie FOMC zgodnie z oczekiwaniami dokonał cięcia o 25 pb., a prezes Jerome Powell nie podzielił się niemal żadnymi wskazówkami ani przemyśleniami w związku ze zwycięstwem kandydata Republikanów w wyborach prezydenckich. Nie spodziewamy się jednak, by Fed zasznurował usta na długo. Podczas grudniowego posiedzenia jego oficjele przedstawią najnowsze projekcje makroekonomiczne, które wraz z komunikatami decydentów będą dla rynków niezwykle istotne w ocenie tego, jak bank postrzega drugą kadencję Trumpa.
Obecnie rynki futures niemal w pełni wyceniają kolejną obniżkę stóp procentowych w grudniu, sądzimy jednak, że od czasu wygranej Trumpa prawdopodobieństwo pauzy istotnie wzrosło. Bez względu na decyzję Fedu podczas najbliższego posiedzenia cięcia w 2025 r. będą naszym zdaniem bardziej stopniowe, niż byłyby pod rządami Kamali Harris. Zobaczymy, czy oficjele FOMC zasugerują wprost nadchodzące wolniejsze tempo obniżek w nowym dot plocie. Prawdopodobny jest w naszej opinii wzrost projekcji na 2025 r. (obecnie 3,25–3,5%) w stronę bliższą rynkowym wycenom, które sugerują poziom wyższy o ok. 50 pb.
Fed mniej pewny osiągnięcia celu inflacyjnego?
Ostatnie odczyty amerykańskiej inflacji także wspierają ostrożne podejście Fedu do cięć. Główna miara dynamiki cen w październiku wzrosła po raz pierwszy od ośmiu miesięcy, zbliżając się do 2,6% (wcześniej 2,4%). Bardziej niepokojące jest jednak przyspieszenie miary bazowej. Preferowana przez nas 3-miesięczna zannualizowana inflacja bazowa wzrosła do najwyższego od kwietnia poziomu 3,6%. W dotyczących inflacji komunikatach Fedu przed wyborami nie słychać było obaw, po listopadowym posiedzeniu bank usunął jednak z komunikatu zdanie wskazujące na pewność osiągnięcia dwuprocentowego celu inflacyjnego.
Wzrost gospodarczy w USA pozostaje dobry
W krótkim terminie nie obawiamy się o stan amerykańskiej gospodarki, która rośnie w dobrym tempie.
Rewizja odczytu PKB za III kwartał była nieco słabsza, gospodarka rosła jednak w tempie blisko 3% w ujęciu zannualizowanym (2,8%). Popyt konsumencki utrzymuje się na dobrym poziomie, o czym świadczy silna w ostatnim czasie sprzedaż detaliczna, która w październiku wzrosła o 2,4% w ujęciu kwartalnym – najsilniej od kwietnia 2023 r. Najnowsze dane z rynku pracy także były niezłe, potwierdzając tezę, że fatalny październikowy raport NFP (non-farm payrolls) był w dużej mierze związany z nawiedzającymi wówczas USA huraganami oraz strajkami w Boeingu.
Większość „efektu Trumpa” jest już zawarta w wycenie dolara
W obliczu wygranej Trumpa rewidujemy w górę nasze prognozy dla dolara względem większości walut. Choć sądzimy, że jego postulaty w zakresie polityki podatkowej i handlowej są już w dużej mierze zawarte w wycenie amerykańskiej waluty, nie wykluczamy jej dalszej aprecjacji. W naszych projekcjach nie przewidujemy parytetu pary EUR/USD, sądzimy jednak, że w 2025 r. może się ona w pewnym momencie do tego zbliżyć, szczególnie jeśli szczegóły planów dotyczących polityki celnej Trumpa będą sugerować bardzo wysoki poziom protekcjonizmu i zdystansowanie wobec Europy. Może to prowadzić do większej jastrzębiości Fedu, a rynki mogą nie tylko wyceniać szybsze zakończenie obniżek stóp w USA, ale też wcześniejsze rozpoczęcie kolejnej rundy zacieśniania polityki monetarnej, szczególnie w przypadku miękkiego lądowania.
Obecnie prognozujemy płaski kurs EUR/USD, tuż poniżej obecnych poziomów, do końca 2025 r. Zakładamy, że większość „efektu Trumpa” jest już zawarta w wycenie. Czekamy również na szczegóły dotyczące taryf celnych, które rzucą nowe światło na to, w jakim kierunku będzie zmierzać para EUR/USD.
EUR/USD | USD/PLN | EUR/PLN* | |
Q1-2025 | 1,04 | 4,15 | 4,30 |
Q2-2025 | 1,04 | 4,15 | 4,30 |
Q3-2025 | 1,04 | 4,15 | 4,30 |
E-2025 | 1,04 | 4,15 | 4,30 |
E-2026 | 1,06 | 4,00 | 4,25 |
*prognoza EUR/PLN jest prognozą złotego,
prognoza EUR/USD ma kluczowe znaczenie dla prognozy USD/PLN
Autor: Matthew Ryan, CFA – szef działu analiz rynkowych Ebury
Informacje zawarte w niniejszym dokumencie służą wyłącznie do celów informacyjnych. Nie stanowią one porady finansowej lub jakiejkolwiek innej porady, mają charakter ogólny i nie są skierowane dla konkretnego adresata. Przed skorzystaniem z informacji w jakichkolwiek celach należy zasięgnąć niezależnej porady. Ebury nie ponosi odpowiedzialności za konsekwencje działań podjętych na podstawie informacji zawartych w raporcie.
Ebury Partners Belgium NV / SA jest autoryzowaną i regulowaną przez Narodowy Bank Belgii instytucją płatniczą na mocy ustawy z dnia 11 marca 2018 r., zarejestrowaną w Crossroads Bank for Enterprises pod numerem 0681.746.187.