Reklama

Reklama

Reklama

Wszystkie wojny Putina. Rosja używa siły daleko poza granicami byłego ZSRR [MAPY]

2 grudnia 2015, 06:20
Interwencja rosyjska na Krymie rozpoczęła się z 27 na 28 lutego 2014 r. W ciągu tygodnia kilka jednostek ukraińskich (m.in. kompania radiotechniczna w Sudaku oraz jednostka wojskowa straży granicznej w Bałakławie) poddało się praktycznie bez walki. Do regularnych wojsk rosyjskich dołączyły również oddziały krymskiej samoobrony. Po całkowitym przejęciu Krymu rosyjska flota czarnomorska zwiększyła swoje możliwości operacyjne. Wisienką na torcie jest też to, że Rosja nie musi płacić co rok 100 mln dol. za dzierżawę swoich baz na półwyspie. Jednak koszty ponoszone przez Federację Rosyjską są znacznie wyższe. Moskwa wzięła na utrzymywanie mieszkańców regionu. Nawet bez tego do końca sierpnia 2014 r. szacunkowe wydatki poniesione w związku z aneksją wyniosły prawie 5 mld dol. (z tego prawie 3 mld dol. na pokrycie najpilniejszych wydatków socjalnych oraz na zabezpieczenie połączeń transportowych). Także w tym roku Rosja wydała na Krym miliardy dolarów. Podobnie będzie w nadchodzących latach. Tymczasem w ubiegłym tygodniu z powodu wysadzenia linii przesyłowych został poważnie zakłócony przesył prądu z Ukrainy na Krym. W najbliższej przyszłości nie ma szans na odzyskanie regionu przez Ukrainę.
Interwencja rosyjska na Krymie rozpoczęła się z 27 na 28 lutego 2014 r. W ciągu tygodnia kilka jednostek ukraińskich (m.in. kompania radiotechniczna w Sudaku oraz jednostka wojskowa straży granicznej w Bałakławie) poddało się praktycznie bez walki. Do regularnych wojsk rosyjskich dołączyły również oddziały krymskiej samoobrony. Po całkowitym przejęciu Krymu rosyjska flota czarnomorska zwiększyła swoje możliwości operacyjne. Wisienką na torcie jest też to, że Rosja nie musi płacić co rok 100 mln dol. za dzierżawę swoich baz na półwyspie. Jednak koszty ponoszone przez Federację Rosyjską są znacznie wyższe. Moskwa wzięła na utrzymywanie mieszkańców regionu. Nawet bez tego do końca sierpnia 2014 r. szacunkowe wydatki poniesione w związku z aneksją wyniosły prawie 5 mld dol. (z tego prawie 3 mld dol. na pokrycie najpilniejszych wydatków socjalnych oraz na zabezpieczenie połączeń transportowych). Także w tym roku Rosja wydała na Krym miliardy dolarów. Podobnie będzie w nadchodzących latach. Tymczasem w ubiegłym tygodniu z powodu wysadzenia linii przesyłowych został poważnie zakłócony przesył prądu z Ukrainy na Krym. W najbliższej przyszłości nie ma szans na odzyskanie regionu przez Ukrainę. / DGP
Kreml w swojej polityce ekspedycyjnej wykracza daleko poza granice byłego ZSRR. Od czasu wojny w Gruzji w 2008 r. jego doktryna zakłada użycie siły wszędzie tam, gdzie Rosja ma swoje interesy.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Reklama
Reklama

Reklama

Reklama
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Zapraszamy na newsletter Forsal.pl zawierający najważniejsze i najciekawsze informacje ze świata gospodarki, finansów i bezpieczeństwa.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak