PAP: Obecnie wśród polityków toczy się dyskusja na temat tego, czy poprzeć ratyfikację Krajowego Planu Odbudowy. Dlaczego przyjęcie KPO jest ważne dla polskiej gospodarki?

Jakub Rybacki (J.R.): Krajowy Plan Odbudowy zawiera propozycje inwestycji, które przyspieszą wzrost gospodarczy. To element strategii UE, która stosunkowo dobrze adresuje problemy występujące w polskiej gospodarce - m.in. niską innowacyjność przedsiębiorstw, digitalizacje, zmniejszenie emisyjności sektora energetycznego.

PAP: Jakie będą konsekwencje nieprzyjęcia KPO przez opozycję? Czy to jest w ogóle możliwe?

J.R.: Spór polityczny może opóźnić wdrożenie KPO. Dotychczasowe komentarze z obozów politycznych sugerują jednak poparcie dla strategii, jaką przyjęła UE. Dlatego nie spodziewamy się, aby możliwe było odrzucenie KPO.

Reklama

PAP: Jakie mogą być inne źródła finansowania "wyciągania" gospodarki z kryzysu? Czy warunki zaciągania pożyczek oferowanych przez UE w ramach europejskiego planu odbudowy są korzystniejsze niż np. te, która Polska mogłaby zaciągnąć sama?

J.R.: Alternatywnym rozwiązaniem jest próba stymulowania gospodarki ze środków krajowych. Będzie ono jednak droższe. Dług zaciągnięty dla przeciwdziałania skutkom epidemii Covid-19 gwarantowany będzie przez pozostałe państwa członkowskie UE. W efekcie dość prawdopodobna jest jego emisja z ujemnym oprocentowaniem. Taką rentowność mają dziś 10-letnie obligacje Słowackie z uwagi na udział w strefie euro. Dla porównania, oprocentowanie polskich 10-letnich obligacji wynosi dzisiaj prawie 1,5 proc., a wielkość ta wzrosłaby w momencie zaplanowania większych emisji dla pokrycia pakietu.

PAP: Czy możliwe jest, aby Europejski Instrument Odbudowy i Odporności nie został uruchomiony zważywszy na to, że konieczna jest ratyfikacja decyzji w sprawie zasobów własnych przez wszystkie państwa członkowskie? Jakie państwa mają z tym problem?

J.R.: Najbardziej doniosły problem z ratyfikacją występuje obecnie w Niemczech. Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe nakazał prezydentowi Steinmeierowi wstrzymanie ratyfikacji, uznając, że zapisy mogą być niezgodnie z ustawą zasadniczą. Postępowanie najprawdopodobniej opóźni wdrożenie instrumentu do czasu wyjaśnienia sprawy. Jednak brak ratyfikacji całego instrumentu ratyfikacji także w tym przypadku jest mało prawdopodobny.

PAP: Jak może wyglądać UE, jeśli nie da się przyjąć Planu?

J.R.: Ciężko jednoznacznie określić konsekwencje. Na pewno niepowodzenie zostanie wykorzystane przez ugrupowania eurosceptyczne do ataku na instytucje wspólnoty.