Jak podał NBP w czwartek, saldo rachunku bieżącego w maju 2022 r. było ujemne i wyniosło 8,9 mld zł. W przeliczeniu na euro, deficyt na rachunku bieżącym wyniósł 1,9 mld euro. Ekonomiści banku ING BSK w swoim komentarzu do danych banku centralnego zwrócili uwagę, że jest to niższy deficyt zarówno od wynikającego ze średniej prognoz rynkowych, która wskazywała na deficyt w wysokości 3,5 mld euro, jak i wyniku z kwietnia, kiedy deficyt wynosił 3,5 mld euro.

Szacujemy, że w ujęciu 12-miesięcznym saldo to pogorszyło się z około -3,5 proc. PKB do -3,8 proc. PKB. Deficyt w obrotach towarowych wyniósł 1,2 mld euro w maju po 2,6 mld euro w kwietniu. W skumulowanym ujęciu 12-miesięcznym oznacza to wzrost deficytu z około 2,2 proc. PKB do 2,5 proc. PKB. Dodatnie saldo usług 2,5mld euro nie skompensowało łącznie deficytów: w dochodach pierwotnych 2,6 mld euro i wtórnych 0,6 mld euro” – stwierdzono w komentarzu ekonomistów ING BSK.

Podano w nim, ze majowe wyniki handlu zagranicznego podlegały istotnym zmianom strukturalnym w związku z rosyjską agresją na Ukrainę i wstrzymaniem dostaw rosyjskiego gazu do Polski.

„Wysoka roczna dynamika importu towarów, wyrażona w euro (35,8 proc. r/r) wciąż przewyższała dynamikę eksportu (26,7 proc.), ale różnica wyraźnie spadła z prawie 17 pp w kwietniu do niespełna 10 pp w maju. Wynikało to zaskakująco silnego odbicia w polskim eksporcie, m.in. na Ukrainę. Być może polskie firmy wykorzystują również szanse na zwiększenie sprzedaży zagranicznej w związku z napięciami w globalnych łańcuchach dostaw i poszukiwaniem kooperantów bliżej domu” – czytamy w komentarzu.

Reklama

Ekonomiści ING przytoczyli informacje opublikowane przez NBP, według których w obrotach towarowych największe wzrosty dotyczyły towarów, których ceny rosły najmocniej - paliw, towarów zaopatrzeniowych i żywności. NBP wskazał także na istotne zmiany w handlu zagranicznym wynikające z wojny na Ukrainie.

„W maju Rosja przestała być największym dostawcą paliw do Polski, wyprzedziły ją Niemcy, istotnie wzrosły dostawy gazu skroplonego z USA. Wartość importu ropy naftowej czasowo spadła w maju w związku z wahnięciem ceny w dół. Silnie wzrósł polski eksport do Ukrainy (ósmy odbiorca eksportowy w maju)” – podano w komentarzu banku ING BSK.

Ekonomiści banku uznali, że dane o rachunku bieżącym dzięki niższemu deficytowi na rachunku bieżącym i silnej ekspansji eksportu są pozytywne dla złotego.

„Kurs złotego pozostaje ostatnio pod wpływem czynników globalnych (umocnienie dolara) i oczekiwań na dalsze podwyżki stóp procentowych NBP. W najbliższych miesiącach spodziewamy się dalszego pogłębienia deficytu w obrotach bieżących do około 5 proc. PKB pod koniec roku” – prognozują analitycy ING BSK. (PAP)

autor: Marek Siudaj